Przed Sądem Okręgowym w Elblągu rozpoczął się proces kobiety oskarżonej o zabójstwo trójki swoich nowo narodzonych dzieci. Sąd, z uwagi na dobro najbliższej rodziny oskarżonej, w tym czwórki żyjących dzieci, utajnił postępowanie sądowe w całości.
Prokuratura Okręgowa w Elblągu oskarżyła Lucynę D. z Lubawy o zabójstwo trzech nowo narodzonych chłopców. Ciała noworodków znaleziono w zamrażalniku w lodówce, z której korzystała cała rodzina.
Jeszcze przed rozpoczęciem procesu obrońca Lucyny D. mec. Andrzej Kozielski złożył wniosek o to, by sąd wyłączył jawność całego procesu. Jak uzasadnił, chodzi o dobro czwórki żyjących dzieci Lucyny D. Dzieci są w wieku 6, 15, 19 i 22 lat, a najstarszy syn zdaje właśnie maturę.
Rodzina mieszka w małym mieście i ze względu na ich interes prawny wnoszę o wyłączenie jawności postępowania -
powiedział Kozielski.
Sąd przychylił się do wniosku i wyłączył jawność. Jak powiedział sędzia Marek Omelan, proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami, gdyż
w postępowaniu mogą być upublicznione fakty, dotyczące spraw życia rodzinnego i sfery intymnej małżeństwa D.
W procesie Lucyny D. trójka zamordowanych noworodków występuje w charakterze pokrzywdzonych. Na początek sąd, oprócz wysłuchania wyjaśnień oskarżonej, miał przesłuchać troje świadków: rodziców Lucyny D. i jej siostry. Nadesłali oni pisma do sądu, że jako najbliższa rodzina skorzystają z prawa do odmowy złożenia zeznań i nie pojawią się w sądzie.
Kozielski powiedział dziennikarzom jeszcze przed rozpoczęciem procesu, że obrona będzie starała się wykazać, iż oskarżona nie była w pełni świadoma swych czynów. Dodał, że Lucyna D. przyznała się częściowo do winy, czyli do nieumyślnego spowodowania śmierci dzieci.
Uważamy, że opinia biegłych, którzy ocenili, iż oskarżona jest poczytalna, nie jest pełna, mamy wątpliwości co do jej stanu psychicznego. Chcemy przekazać pełen obraz sprawy poprzez dostarczenie sądowi wielu dowodów-
wyjaśnił obrońca.
Prokurator Marzena Czyżyk podkreśliła, że oskarżyciel publiczny dopiero na koniec procesu złoży wniosek dotyczący wysokości kary dla oskarżonej.
Sprawa wyszła na jaw w kwietniu ub. roku. Anonimowa osoba poinformowała policję o tym, że Lucyna D. była w ciąży, a nie jest. Początkowo sądzono, że kobieta mogła sprzedać niemowlę, ale podczas przeszukania jej domu policja znalazła w zamrażalniku ciała trzech noworodków. Kobietę aresztowano pod zarzutem zabójstwa.
Mąż Lucyny D. nie usłyszał w tej sprawie zarzutów (badania DNA wykazały, że to on był ojcem zmarłych dzieci). Prokuratura nie znalazła dowodów na to, że Janusz D. miał związek z tymi zbrodniami. Mężczyzna miał natomiast sprawę karną przed Sądem Rejonowym w Iławie za wieloletnie znęcanie się nad żoną i został za to skazany na karę więzienia w zawieszeniu.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/194278-w-elblagu-rozpoczal-sie-proces-kobiety-oskarzonej-o-zabojstwo-trojki-swoich-nowo-narodzonych-dzieci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.