Policjanci z zarzutami kupowania prac magisterskich i licencjackich! Czy to mogło pomóc im w awansach?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Prokuratura Rejonowa w Opolu postawiła zarzuty kilku policjantom z woj. opolskiego, śląskiego i dolnośląskiego, którzy mieli kupować prace licencjackie lub magisterskie. Zarzuty w tej sprawie, zdaniem śledczych, może usłyszeć nawet 400 osób, nie tylko z policji.

Szef Prokuratury Rejonowej w Opolu Artur Jończyk powiedział, że policjanci, którzy już usłyszeli zarzuty, pracują w różnych jednostkach policji w trzech województwach. Zarzucono im wyłudzenie poświadczenia nieprawdy. Jończyk wyjaśnił, że policjanci mieli wprowadzić w błąd w sumie kilka różnych uczelni z Opolszczyzny, Śląska i Dolnego Śląska co do autorstwa prac licencjackich czy magisterskich, które przedstawiali jako swoje, by w ten sposób zdobyć dyplomy.

Jesteśmy w trakcie stawiania tych zarzutów. Część osób została już przesłuchana i usłyszała je, a wobec części takie czynności będą prowadzone w najbliższych dniach, po długim majowym weekendzie –

wyjaśnił Jończyk.

Zarzuty dotyczą spraw, które miały miejsce w latach 2009 - 2010 i później. Prace sprzedawała firma ze Śląska – i to legalnie działająca. Zdaniem Jończyka po przejrzeniu internetu pod tym kątem okazuje się, że tego typu usługi to „w zasadzie przemysł”.

Szef opolskiej prokuratury zastrzegł, że sprawa dotyczy nie tylko policjantów, a znacznie szerszego kręgu osób – nawet około 400, wśród których tylko część to policjanci.

Tyle osób pozostaje w kręgu naszego zainteresowania w związku z tą sprawą –

zaznaczył i podkreślił, że nie wiadomo, czy wszystkie usłyszą podobne zarzuty, jak funkcjonariusze, bo zależy to od zgromadzonego materiału.

Prokuratura poinformowała już przełożonych policjantów o postawieniu ich podwładnym zarzutów i zwróciła się  o informacje dotyczące tego, czy tytuły licencjata lub magistra w jakiś sposób pomagały im w awansach.

Prokuratura w Opolu zajmują się sprawą od około roku.

Osobom, którym postawiono zarzut wyłudzenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd, grozi do trzech lat więzienia.

ann/dziennikzachodni.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych