Mężczyzna poszukiwany listem gończym ukrywał się przed policją... pod kołdrą

Fot. Policja
Fot. Policja

To się nazywa fantazja! 30-letni Arkadiusz Ł. poszukiwany listem gończym postanowił ukryć się przed funkcjonariuszami, którzy odwiedzili jego mieszkanie. Najwyraźniej  za bardzo uwierzył w swoją zdolność do kamuflażu. Śledczy znaleźli go leżącego nieruchomo na łóżku.

Mężczyzna, wobec którego zasądzono trzymiesięczny tymczasowy areszt liczył na to, że cienka kołdra nie pozwoli policjantom na zauważenie jego obecności. W końcu tonący brzytwy się chwyta…

A warto pamiętać, że funkcjonariusze z komendy stołecznej zajmujący się poszukiwaniem i ściganiem dokładnie ustalili miejsce pobytu 30-latka. Pojawili się pod właściwym adresem z samego rana. Co ciekawe, kiedy zapukali do drzwi usłyszeli głośny szept mężczyzny rozmawiającego przez telefon. Nie kwapił się jednak otworzyć drzwi mundurowym.

W końcu policjanci zwrócili się o pomoc do straży pożarnej. Dopiero zjawienie się strażaków, umożliwiło wkroczenie do mieszkania przez balkon. To, co funkcjonariusze zobaczyli na miejscu mogło wywołać tylko uśmiech politowania. Okazało się, że ścigany mężczyzna leży schowany pod… kołdrą.

Arkadiusz Ł. ma teraz dużo czasu na wymyślanie lepszych kryjówek. Obecnie przebywa w areszcie śledczym, w którym spędzi co najmniej 3 miesiące.

AM/wawalove.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych