Dożywocie w poszlakowym procesie o poczwórne zabójstwo. Ciał nie odnaleziono

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Grzegorz Jakubowski
fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Na karę dożywocia został skazany Mariusz B., uznany winnym uduszenia męża i córki swojej kochanki, jej partnera z kursu tańca, a także księdza, który w przeszłości miał 33-latka molestować seksualnie. Mężczyźnie miał pomagać kuzyn, Krzysztof R., który został skazany na 9 lat pozbawienia wolności.

Mariusz B. po 40 latach może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Na 10 lat został pozbawiony praw publicznych.

Proces był nietypowy, bo choć prokuratura nie miała wątpliwości, że do zbrodni doszło i dla głównego skarżonego żądała dożywocia, to nie odnaleziono ciał ofiar. Obrona chciała uniewinnienia.

Sąd postanowił, że rodzinom czterech ofiar zostanie wypłacone zadośćuczynienie w wysokości 50 tysięcy złotych. Wyrok zapadł jednomyślnie.

Na winę wskazują między innymi billingi rozmów telefonicznych, badanie na wykrywaczu kłamstw, badanie zapachowe i opinia biegłych psychologów

— przekonywał wcześniej prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. W jej ocenie, mimo że nie odnaleziono ciał żadnej z czterech ofiar, istnieje nierozerwalny łańcuch poszlak, które wskazują na winę B. i R.

Sprawy karne, w których nie ma pewności, czy doszło do zabójstwa, bo nie ma ciała ofiary, są niezwykle trudne. W przypadku zabójstwa ciało stanowi pewien zbiór śladów, które są istotne w procesie

— mówi z kolei adwokat mecenas Marek Małecki.

Sprawa była też nietypowa m.in. dlatego, bo fałszywego alibi oskarżonemu dostarczała matka i żona ofiar, która od początku z oskarżonymi się solidaryzuje

— mówił prok. Przemysław Nowak.

Jednak obrońca oskarżonych mecenas Jan Woźniak nie miał wątpliwości, że jego klienci są niewinni. Przekonywał, że Mariusz B. nie miał motywu by zabić, dlatego wnosił o uniewinnienie.

B. był też oskarżony o to, że wspólnie ze swym kuzynem Krzysztofem R. usiłował wyłudzić 50 tysięcy złotych od rodziny jednej z ofiar oraz że posługiwał się kartami kredytowymi zamordowanych. R. miał też zacierać ślady zbrodni.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych