To oni zabili młodego rapera? Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko czterem osobom

Krakowska prokuratura oskarżyła cztery osoby o udział w śmiertelnym pobiciu 20-letniego rapera Tomasza J., ps. Papug, oraz pobiciu dwóch innych osób. Według prokuratury trzech z oskarżonych używało maczet.

Akt oskarżenia w tej sprawie przekazano do sądu

— poinformowała rzeczniczka Prokuratury okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Przed sądem staną: Tomasz L., Paweł Ch., Paweł K. i Artur L. (jak podaje prokuratura - zawodowy bokser). Według prokuratury przyczyną zajścia było wcześniejsze pobicie jednego z oskarżonych - Pawła Ch. - przez trójkę pokrzywdzonych; mieli oni też uszkodzić jego samochód.

Do pobicia rapera i jego kolegów doszło 14 marca ub. r. na osiedlu Szkolnym w Nowej Hucie. Gdy oskarżeni zaatakowali jednego z napastników, którzy wcześniej pobili Pawła Ch., w jego obronie ruszyli dwaj koledzy, m.in. Tomasz J.; oni również zostali zaatakowani.

Pokrzywdzonym udało się wyrwać napastnikom. Tomasz J. odbiegł kilkanaście metrów i upadł z powodu ran na nogach.

Świadkowie zdarzenia wezwali pogotowie ratunkowe, a część z obecnych w pobliżu osób zaczęła udzielać mu pomocy. Mimo podjętej reanimacji pokrzywdzony zmarł.

Według prokuratury trzech z oskarżonych używało maczet.

Zdaniem biegłych przyczyną śmierci Tomasza J. było wykrwawienie. Stwierdzono u niego m.in. rany cięte ręki z przecięciem tętnicy i mięśni, głębokie rany kłute nóg z przecięciem prawej żyły udowej i lewej tętnicy podkolanowej.

Podczas przesłuchania podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, zaprzeczają jednak, by używali ostre i niebezpieczne narzędzia. Wyrazili żal i chęć zadośćuczynienia pokrzywdzonym. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.

Żaden z oskarżonych nie był dotychczas karany. Wszyscy są tymczasowo aresztowani.

AM/PAP