„Nie może być tak, że funkcjonujemy w niewydolnym systemie, który choruje na brak finansowania, a jednocześnie tak naprawdę systemem nie jest, ponieważ wisi na barkach personelu medycznego, który pracuje absolutnie ponad siły” - mówił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski w czasie prezydenckiego szczytu zdrowotnego. Z kolei prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska podkreśliła, że oszczędności w systemie ochrony zdrowia nie mogą zaczynać się od płac medyków. „Przez bardzo wiele lat mieliśmy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia i wreszcie nadszedł czas, że zarabiamy godnie” - dodała.
W Pałacu Prezydenckim rozpoczął się szczyt zdrowotny „Na ratunek ochronie zdrowia”. Zainicjowane przez prezydenta Karola Nawrockiego rozmowy mają dotyczyć rozwiązań systemowych służących poprawie sytuacji w lecznictwie. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski podziękował prezydentowi za taką inicjatywę.
Nie mogę nie podziękować panu prezydentowi za tę inicjatywę. Poprosiliśmy o spotkanie, następnego dnia prezydent znalazł czas, rozmawialiśmy o potrzebie dialogu, ponieważ tego dialogu w ochronie zdrowia nam bardzo brakowało i brakuje. Nie mówimy o dialogu, który polega na odbijaniu się od ściany, ale o pewnych propozycjach, o mówieniu o problemach i o oczekiwaniu rozwiązań. My bardziej w ochronie zdrowia wolimy usłyszeć: słyszymy was pracownicy medyczni, ale tego nie da się zrobić, pomyślmy nad innym rozwiązaniem
— mówił.
Ponadpartyjne spotkanie medyczne?
Mam wrażenie, że również przez tę inicjatywę prezydenta odbył się wczorajszy szczyt. […] Naszym marzeniem jest to, żebyśmy nie mieli kolejnych szczytów, tylko żeby odbył się jeden szczyt, jedno spotkanie, które byłoby ponadpartyjne, z udziałem wszystkich zainteresowanych stron
— wskazał Łukasz Jankowski.
Prezes NRL zaznaczył, że trudnej sytuacji w służbie zdrowia przyświecają oszczędności.
Słyszymy o tym od pewnego czasu. W systemie ochrony zdrowia należy oszczędzać. […] Nie można dopuścić do sytuacji, w której dostęp do opieki zdrowotnej będzie zależny od miejsca zamieszkania, od zasobności portfela i od szczęścia. […] Nie może być tak, że funkcjonujemy w niewydolnym systemie, który choruje na brak finansowania, a jednocześnie tak naprawdę systemem nie jest, ponieważ wisi na barkach personelu medycznego, który pracuje absolutnie ponad siły. […] I wracając do początku na ten krach proponowane są oszczędności
— podkreślił.
Proponowana przez nas droga musi być dwutorowa, czyli oszczędności i uszczelnianie systemu, ale jednocześnie gwałtowne zwiększenie finansowania. Inaczej za rok znów spotkamy się na dwóch szczytach zdrowotnych
— mówił Łukasz Jankowski.
Oszczędności, a płace medyków
Głos zabrała również prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska.
My absolutnie nie chcemy, panie prezydencie, żeby oszczędności zaczynały się właśnie od płac medyków. My przez bardzo wiele lat mieliśmy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia i wreszcie nadszedł czas, że zarabiamy godnie. I w tej chwili sięganie do kieszeni medyków nie jest dobrym sposobem i dobrą metodą
— podkreśliła Łodzińska, zwracając się do prezydenta Karola Nawrockiego.
Poruszyła również kwestię zamykania oddziałów położniczo-ginekologicznych.
Jak najbardziej to się już proszę państwa dzieje, ale dzieje się to oczywiście ze względu na niską liczbę urodzeń
— powiedziała.
Podkreśliła, że Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych nie zgadza się, aby na SOR-ach odbywały się porody. Zaznaczyła, że nie jest to odpowiednie miejsce na poród, który jest najważniejszym momentem w życiu kobiety.
Wśród obszarów, które wymagają zmian, wymieniła też m.in.: ponowne przeliczenie wyceny świadczeń, urlop na poratowanie zdrowia dla grupy zawodowej pielęgniarek i położnych czy podjęcie działań w zakresie relokacji kadr.
Minister zdrowia nieobecna
Zaproszenie do udziału w rozmowach otrzymała minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda. Jest nieobecna, resort reprezentuje wiceminister Tomasz Maciejewski.
Wczoraj odbył się zorganizowany przez nią szczyt medyczny „Bezpieczny pacjent”. Wzięli w nim udział m.in. premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański. Premier przekonywał, że NFZ nie jest bankrutem. Zastrzegł jednak, że pieniądze na zdrowie należy wydawać optymalnie. Przedstawicielka organizacji pacjentów, przewodnicząca Zarządu Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej Dorota Korycińska zwróciła się do rządu o przygotowanie strategii wyjścia z kryzysu finansowego w ochronie zdrowia.
Deficyt NFZ w przyszłym roku MZ oszacowało na około 23 mld zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szczyt u prezydenta. Karol Nawrocki podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. „Nie było i nie ma mojej zgody na odebranie 4 mld zł”
PAP/FB/oprac. Natalia Wierzbicka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/747459-prezes-nrl-na-krach-proponowane-sa-oszczednosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.