Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie Grzegorz Trusiewicz przekazał nowe informacje ws. drona w Osinach. Poinformował, że szczątki maszyny znajdują się nawet 100 metrów od miejsca eksplozji. „Zbieramy wszystkie rozczłonkowane części, które przekażemy biegłym, a następnie będą one przez nich weryfikowane” - powiedział. Oględziny miejsca zdarzenia mają się zakończyć jeszcze dziś.
Śledczy ciągle znajdują nowe elementy drona
W nocy dwa dni temu obiekt latający spadł i eksplodował na polu kukurydzy w okolicy miejscowości Osiny w powiecie łukowskim na Lubelszczyźnie. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował wczoraj, że obiekt, który spadł pod Osinami, to rosyjski dron. Według ministra, jest to prowokacja Federacji Rosyjskiej, do której doszło w szczególnym momencie, kiedy trwają dyskusje o pokoju w Ukrainie.
Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie Grzegorz Trusiewicz powiedział dziś podczas briefingu prasowego w Osinach, że śledczy wciąż znajdują nowe elementy drona, który spadł na pole kukurydzy. Szczątki znajdywane są nawet ponad 100 metrów od miejsca eksplozji.
Prok. Trusiewicz przyznał, że podczas prac odkrywkowych w miejscu, gdzie doszło do eksplozji, odkopano „istotne elementy”, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia sprawy. Jak mówił, chodzi m.in. o silnik, elektronikę i elementy konstrukcyjne.
CZYTAJ TAKŻE:
Zbieramy wszystkie rozczłonkowane części, które przekażemy biegłym, a następnie będą one przez nich weryfikowane
— przekazał prokurator. Dodał, że opinia biegłych spodziewana będzie za co najmniej miesiąc.
Jedną z wersji, którą śledczy biorą pod uwagę jest to, że dron mógł zahaczyć o pobliskie linie energetyczne. Prokurator doprecyzował, że ujawniony w środę na miejscu zdarzenia silnik leżał pod liniami energetycznymi. Trzy fragmenty z nich ze „śladami świeżego uszkodzenia” zostały zabezpieczone wcześniej przez śledczych.
Trusiewicz odniósł się też do pytania, czy na dronie znajduje się napis Osiny.
Nie wiem, ja takiego napisu nie widziałem
— przekazał.
Biegli kończą oględziny terenu
Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie poinformował, że trwające oględziny są na etapie końcowym i powinny się dziś zakończyć.
Powtórzył, że wszystko wskazuje na to, że dron nadleciał z kierunku Białorusi. Ma to wynikać m.in. z zeznań świadków, którzy widzieli i słyszeli maszynę wcześniej – po trasie przelotu - niż dopiero w Osinach. Były to m.in. zgłoszenia z woj. lubelskiego.
Zapytany, o której godzinie ten dron mógł przekroczyć granicę polsko-białoruską powiedział, że „przed północą”.
Wczoraj prok. Trusiewicz poinformował, że na polu kukurydzy spadł „spory dron wojskowy”, na którego silniku ujawniono napisy „prawdopodobnie w języku koreańskim”. Zaapelował do mieszkańców, którzy mają informacje o zdarzeniu lub nagrania z zajścia, o kontakt z policją lub żandarmerią wojskową.
MSZ zapowiedziało notę protestacyjną skierowaną do strony rosyjskiej w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/738311-nowe-informacje-ws-drona-zbieramy-wszystkie-czesci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.