Oburzające! Bąkiewicz alarmuje ws. obrońców granicy: "Trwa próba przepędzenia naszych ochotników z posterunku w Słubicach!"

„Trwa próba przepędzenia naszych ochotników z posterunku w Słubicach! BEZ ŻADNYCH PODSTAW PRAWNYCH. To jest skandal! Dla tej władzy wrogiem nie są przemytnicy, tylko polscy patrioci” - przekazał Robert Bąkiewicz w mediach społecznościowych.

Robert Bąkiewicz będąc w Sejmie, gdzie doszło do inauguracji prac Parlamentarnego Zespołu Ruchu Obrony Granic, podzielił się nowymi doniesieniami dotyczącymi tego, co dzieje się na granicy Polski z Niemcami.

WAŻNE! Trwa próba przepędzenia naszych ochotników z posterunku w Słubicach! BEZ ŻADNYCH PODSTAW PRAWNYCH. To jest skandal! Dla tej władzy wrogiem nie są przemytnicy, tylko polscy patrioci

— wskazał.

Koledzy, trzymajcie się – nie zostawimy nikogo bez wsparcia!

— zapewnił.

CZYTAJ TAKŻE: Inauguracyjne posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Ruchu Obrony Granic. „Fatalny rząd rządzi naszym państwem”

Do wpisu Robert Bąkiewicz zamieścił nagranie na którym więcej opowiedział o sprawie. Na nagraniu widać także innych członków Ruchu Obrony Granic - Jacka Wronę i Oskara Szafarowicza.

Jesteśmy w tej chwili w Sejmie na Sali Kolumnowej. Jest ze mną Jacek Wrona. Chciałbym poinformować, że w tej chwili trwa usuwanie naszych kolegów z mostu w Słubicach. Od funkcjonariuszy mieli nasi koledzy usłyszeć, że ten most jest niemiecki, jakieś karygodne i mieli usłyszeć, że mają się odsunąć na 500 m. To jest na odległość, w której miały się odsuwać drony. Skandal. Nie ma żadnych podstaw prawnych do tego, żeby usuwać naszych kolegów i naszych wolontariuszy. Nic złego nie robimy, nie popełniamy żadnego przestępstwa

— wskazał Bąkiewicz.

Zgodnie z tym co powiedział wiceminister Czesław Mroczek dla tego rządu, dla tych służb większym zagrożeniem jest Ruch Obrony Granic i polscy patrioci, którzy zastępują państwo niż realnie nielegalni migranci. A to jest skandal

— mówił Szafarowicz.

Już po dwóch i pół dniach okazało się, że część posterunków jest pustych. Już mamy filmiki, gdzie po prostu są głucho zamknięte i można sobie spokojnie przejść, nie ma żadnej kontroli. Czyli kontrole wytrwały dwa dni. My myśleliśmy, że tydzień, ale no tak jak w państwie Donalda Tuska, no tydzień to chyba było za długo. Dwa dni i proszę zobaczyć, na wielu przejściach już służby nie funkcjonują

— podkreślił Jacek Wrona.

CZYTAJ TAKŻE:

— Minister Siemoniak chce zlikwidować Ruch Obrony Granic, bo tego jak kania dżdżu wyglądają Niemcy

— Tak będą zwalczać obrońców granic? Tusk zapowiada niebezpieczną zmianę. „Także środki przymusu bezpośredniego i zatrzymania”

as/X