Ostatnie Pokolenie zdążyło zaleźć za skórę już chyba wszystkim, od prawa do lewa, w tym prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu, który w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi udaje konserwatystę i jakby nieco mniej przejmuje się tym, że „planeta płonie”. Ponieważ Trzaskowski nie spełnił żądań aktywistów (ich niemieccy koledzy mają stawiane zarzuty działalności w grupie przestępczej lub terrorystycznej), rozpoczęli dziś blokadę warszawskich mostów. „Łaskawie” zapowiedzieli, że nie zamierzają blokować matur, dlatego rozpoczęli utrudnianie życia warszawiakom o godzinie 9:00. Mieszkańcy i tak byli jednak zaskoczeni, a lakoniczny komunikat policji o tym, że do godziny 14:00 kierowcy „muszą liczyć się z utrudnieniami” sprawy również nie ułatwił.
W zeszłym tygodniu organizacja Ostatnie Pokolenie (członkowie jej niemieckiej filii mają stawiane zarzuty działalności w grupie terrorystycznej lub przestępczej i za taką organizacja uznawana jest w części kraju naszych zachodnich sąsiadów) wywołała powszechne oburzenie, zapowiadając, że jeśli prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie spełni ich postulatów do 4 maja 2025 r., następnego dnia - a więc w dzień rozpoczęcia egzaminów maturalnych - zablokują stołeczne mosty. Kandydat KO na prezydenta RP otrzymał żądania na piśmie od jednej z aktywistek podczas jego wiecu wyborczego w Toruniu. Ostatnie Pokolenie domaga się m.in. poparcia postulatów „taniego i dostępnego transportu dla Polaków z małych miejscowości i wsi”, zorganizowania do 20 maja spotkania premiera Donalda Tuska i Ostatniego Pokolenia, a w dalszej kolejności przeznaczenia 100 proc. środków na budowę dróg ekspresowych i autostrad na „regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe” oraz… wprowadzenia w całym kraju biletu miesięcznego na transport regionalny za 50 zł.
„Łaskawie” nie zablokują matur
Po tym, jak zafundowali wielu maturzystom i ich rodzicom niepotrzebny stres tuż przed pierwszym ważnym wydarzeniem w dorosłym życiu, ekoterroryści wydali kilometrowe oświadczenie, w którym zapewnili, że „blokady zaplanowane od poniedziałku 5. maja będą odbywać się tak, aby nie kolidować z dojazdami na poranne matury tzn. nie będzie blokad przed godz. 9:00”. (pomińmy już fakt błędnego zapisu daty - nie czas żałować niepotrzebnie postawionej kropki, kiedy „płonie planeta”).
Jeżeli chodzi o matury popołudniowe, to mamy nad tym mniejszą kontrolę, ponieważ to, jak długo będą trwać zakłócenia, zależy od wielu czynników, także od procedur policji. Jednak zawsze na bieżąco w naszych mediach społecznościowych informujemy o tym, gdzie dzieją się protesty. Także jeśli sprawdzicie media społecznościowe Ostatniego Pokolenia przed wybraniem trasy dojazdu na popołudniowe matury, to na pewno z wyprzedzeniem będziecie wiedzieć, którędy nie jechać. Jeśli macie taką możliwość, to z góry możecie wybrać też dojazd metrem lub tramwajem, na które nasze protesty nie mają wpływu
— zapowiedziało Ostatnie Pokolenie.
W poniedziałek zaczynamy akcję. Nigdy nie planowaliśmy blokować matur. 🧵
— napisali ekoterroryści na platformie X, ilustrując wpis zdjęciem m.in. młodych dziewczyn na jednym z protestów z transparentami: „Najpierw natura, potem matura” i „Zamiast na teście, jestem na proteście”. A może jeszcze: „Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie… aktywiszcze”?
Policja, publikując dopiero dziś, krótko po godzinie 10, czyli gdy protest ekoterrorystów trwał już od godziny, dość lakoniczny komunikat, chyba również nie ułatwiła sprawy.
W związku z dzisiejszym zgromadzeniem publicznym na terenie Warszawy kierowcy do godziny 14:00, muszą liczyć się z utrudnieniami na trasie: Most Śląsko-Dąbrowski, ul. Sierakowskiego, Okrzei, Wybrzeże Szczecińskie, Most Świętokrzyski, Most Poniatowskiego, Rondo Waszyngtona. Na miejscu obecni są policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa
— czytamy na profilu KSP.
Sytuacja w Warszawie
Po godz. 9:30 około 50 osób rozpoczęło marsz przez trzy warszawskie mosty: Śląsko-Dąbrowski, Świętokrzyski i Poniatowskiego
— podaje RMF FM. Od godziny 9:30 kierowcy nie mogli przedostać się Mostem Śląsko-Dąbrowskim na Pragę, a wszystkie tramwaje i autobusy utknęły na moście.
Samochody, dopóki aktywiści nie opuścili przeprawy, nie mogły tamtędy jeździć. Z mostu Ostatnie Pokolenie zeszło ok. 11 i ruszyło w stronę Mostu Świętokrzyskiego, skąd bulwarami wiślanymi przejdą na most Poniatowskiego, a manifestacja ma zakończyć się na Rondzie Waszyngtona.
Na trasie W-Z po godz. 10 tworzyły się ogromne korki
— czytamy na RMF24.
Również ekoterroryści chętnie relacjonują swoje cyrki.
Chcemy żyć w kraju, w którym transport publiczny jest w każdej wsi i miasteczku
— deklarują w opisie jednego z nagrań, gdzie niosą ogromną flagę Polski, krzycząc: „Tania kolej, nie drogie autostrady”.
Panie Rafale, to jest wiadomość do pana. Dziś jest 5 maja i nie odpowiedział pan na dwa proste żądania Ostatniego Pokolenia. Miał pan czas do wczoraj, do północy, żeby poprzeć postulaty Ostatniego Pokolenia o redukcji wykluczenia transportowego oraz zadeklarować organizację spotkania z premierem Donaldem Tuskiem po to, abyśmy tę realizację omówili. Nie stało się to, więc wybrał pan blokady w Warszawie. Ponad 150 osób zadeklarowało, że będzie blokować warszawskie mosty, dlatego, że boi się strasznych efektów suszy. Boi się o swoją przyszłość, o przyszłych dzieci. Boi się, co kryzys klimatyczny zrobi z Polską, z naszą demokracją, z naszym społeczeństwem. Panie Rafale, mógł pan wybrać, wybrał pan blokady
— zwraca się w kolejnym nagraniu jedna z aktywistek do kandydata KO na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, stojąc przed stołecznym ratuszem.
W następnym filmie aktywiści skandują „Solidarność naszą siłą”. Mogliby zatem okazać solidarność mieszkańcom Warszawy, z których wielu na pewno musi szybko gdzieś dojechać. Chociażby do pracy.
Polska dla wszystkich, nie tylko dla bogaczy. Miliarderzy mają polityków w kieszeni. Napędzanie zapaści klimatu, ignorowanie wykluczenia w imię wysokoemisyjnych autostrad. Kto na tym zyskuje? Na pewno nie zwykli ludzie
— skandują ekoterroryści w kolejnym filmie.
W jeszcze innym nagraniu niejaki „Przemko”, na oko znacznie starszy od przeciętnego aktywisty Ostatniego Pokolenia, zaprasza do dołączenia do protestów.
Przemko: „Zapraszamy, złap nas w trasie”
Walcząc z wykluczeniem komunikacyjnym, ta grupa młodych ludzi funduje wykluczenie komunikacyjne mieszkańcom Warszawy. Gdzie tu sens?
CZYTAJ TAKŻE: Czy rząd Tuska w końcu to ukróci?! Ekoterroryści szantażują Trzaskowskiego. Grożą paraliżem Warszawy w czasie matur
aja/X, RMF24, Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/728539-ostatnie-pokolenie-znow-sparalizowalo-warszawe
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.