Rozcięta warga i podbite oczy. Najpierw uderzył ją w twarz, kobieta upadła, a wtedy zadał jej jeszcze kilka ciosów i kilka razy kopnął. Agresorem w pruszkowskim szpitalu okazał się 26-letni Ukrainiec, który już usłyszał zarzuty.
Nowe fakty w sprawie podało RMF24.
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego usłyszał pacjent ze szpitala w Pruszkowie koło Warszawy, który rano zaatakował i pobił pielęgniarkę
— dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada.
Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia lub grzywna.
26-latek został zwolniony
Jak czytamy, 26-letni Ukrainiec na jednym ze szpitalnych oddziałów - neurologii - przebywał od kilku dni. Rano - z niewyjaśnionych dotąd powodów zaatakował pielęgniarkę, która przyszła do niego do sali.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Przyjęli też zawiadomienie od poszkodowanej. Lekarz stwierdził, że pacjent może być wypisany ze szpitala, więc napastnika zabrano do pruszkowskiej komendy. Tam usłyszał zarzuty
— wskazano na łamach RMF24.
Po czynnościach policyjnych mężczyznę zwolniono do domu.
10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/RMF24/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/728266-nowe-fakty-ws-ataku-na-pielegniarke-w-pruszkowskim-szpitalu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.