Wiele dni może potrwać dogaszanie pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym - informowała straż pożarna na dzisiejszym briefingu prasowym w Polkowie. Jednocześnie podkreślono, że sytuacja jest stabilna, a ogień nie rozprzestrzenia się. .
Pożar suchych traw, trzcinowisk, wybuchł 20 kwietnia po południu na styku podlaskich powiatów augustowskiego i monieckiego. Objął powierzchnię ok. 450 ha na terenie Biebrzańskiego PN. Trwa dogaszanie pożaru.
Straż pożarna panuje nad sytuacją, pożar się nie rozprzestrzenia, sytuacja jest obecnie stabilna
— poinformował wojewoda podlaski Jacek Brzozowski na dzisiejszym briefingu prasowym.
Stabilna sytuacja
Sytuacja jest na tyle stabilna, że możemy mówić o lokalizacji tego pożaru, że on nie będzie się rozwijał, a jedynie będzie trwało dogaszanie
— poinformował zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Grzegorz Szyszko. Jak podkreślił, dogaszanie takiego pożaru to „długi i żmudny proces”.
Przyznał, że potrzeba do tego wielu strażaków i że „będzie on trwał jeszcze wiele dni, jak nie kilka tygodni”. Poinformował, że na miejscu jest ok. 400 strażaków wspieranych przez inne służby. W sumie w akcji uczestniczy ponad 500 osób. Zastępca komendanta PSP przypomniał, że dla potrzeb akcji powstały wielokilometrowe magistrale wodne, w działaniach używane są też śmigłowce, które zrzucają wodę.
Już wczoraj strażacy informowali, że w niektórych miejscach pożar może przechodzić w głąb torfu i ma miejsce pod powierzchnią gruntu.
W tej chwili potrzebujemy znaleźć każde miejsce gdzie jest wyższa temperatura, pożar wszedł w głąb, musimy to sprawdzić, przekopać, przelać (wodą-PAP) (…) dlatego jeszcze przez wiele, wiele dni będziemy tu pracować, żeby ten pożar dokładnie dogasić
— powiedział Szyszko.
Zagrożone było Czerwone Bagno
Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Artur Wiatr poinformował, że pożar rozpoczął się w okolicy Polkowa, ale nie spowodował zagrożenia dla ludzi i mienia. Dodał też, że nie ma informacji, by w pożarze zginęły jakieś zwierzęta.
Największą stratą przyrodniczą to jest to, co spłonęło bezpośrednio w ogniu, czyli wszystkie drobne stworzenia, bezkręgowce, drobne kręgowce, to co nie miało szansy ucieczki
— poinformował Wiatr.
Zaznaczył, że pożar rozpoczął się w sąsiedztwie obszaru ochrony ścisłej Czerwone Bagno i miejsce to było potencjalnie zagrożone.
Dzięki wysiłkom wszystkich służb pożar nie rozprzestrzenił się na ten teren
— dodał Wiatr.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/727465-straz-sytuacja-w-biebrzanskim-parku-narodowym-jest-stabilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.