Wojsko Polskie poderwało w piątek nad ranem myśliwce do osłony w związku z rosyjskimi atakami m.in. na zachodzie Ukrainy; ok. godz. 9.00 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że zakończyły one misję i wróciły do baz. Nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej.
Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę
— poinformowało DORSZ na X.
Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej.
Dowództwo przekazało, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej Polski. Podziękowało za sojusznicze wsparcie NATO.
Dowództwo Operacyjne podkreśla, że monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.
Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko przekazał w piątek rano, że Rosja przypuściła zmasowany atak z zastosowaniem rakiet i dronów na obiekty infrastruktury energetycznej i gazowej Ukrainy. Wojskowe władze obwodowe poinformowały o uderzeniach w obiekt infrastruktury w Charkowie, gdzie rannych zostało pięć osób oraz w „krytyczny obiekt przemysłowy” w obwodzie tarnopolskim na zachodzie kraju.
Siły Powietrzne Ukrainy informowały o wystrzałach rakiet manewrujących z rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym oraz o starcie grupy bombowców dalekiego zasięgu Tu-95 z lotniska Ołenia w rosyjskim obwodzie murmańskim. Następnie ostrzegano o rakietach, lecących m.in. na obwód winnicki, chmielnicki, tarnopolski, czerniowiecki i iwano-frankiwski. W tym samym czasie nad Ukrainą operowały rosyjskie drony. Alarm bombowy ogłaszany był na terytorium całego kraju.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/723144-polskie-mysliwce-poderwane-w-zwiazku-z-rosyjska-aktywnoscia