Aż 150 strażaków zaordynowano do akcji gaśniczej hali fabrycznej przy ulicy Siennickiej na gdańskiej Przeróbce. Pożar wybuchł w dawnych Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się ok. 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte są dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych.
Po godzinie 13. wybuchł pożar magazynu przy ulicy Siennickiej w Gdańsku. Paliła się hala na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Jak poinformowała po godzinie 17 wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz, ogniem objęte są dwie trzecie budynku. Strażacy gaszą ogień i próbują jednocześnie obronić część magazynu nieobjętą pożarem.
Oficer prasowy gdańskiej straży pożarnej bryg. Jacek Jakóbczyk przekazał, że na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej. „Pożar hali jest rozwinięty, wydostaje się przez dach budynku” - relacjonował.
Dodał, że jest to budynek dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Siennickiej na Przeróbce w Gdańsku. Wewnątrz hali prowadzona jest naprawa taboru kolejowego.
Cała hala magazynowa ma powierzchnię około 25 tysięcy metrów kwadratowych. Jak relacjonował po południu reporter TVN24 Adam Krajewski, w miejscu pożaru słychać było wybuchy, prawdopodobnie zawaliła się jedna ze ścian. - Jest to stary obiekt, w części wyremontowany. Tutaj znajdowało się dużo różnych firm. Różnego rodzaju materiały są w środku, więc różnego rodzaju wybuchy będą dochodzić ze środka - mówił kpt. Jakub Friedenberger z KW PSP w Gdańsku.
Jak poinformował kpt. Friedenberger, poszkodowana została jedna osoba, która „brała udział w ratowaniu mienia”.
W trakcie akcji strażackiej, za zgodą i pod nadzorem policjantów i strażaków, niektóre firmy ewakuowały swój dobytek z części budynku nieobjętej pożarem. W piątej godzinie akcji do naszego ambulansu zgłosił się jeden z takich mężczyzn, który poinformował, że słabo się czuje. Poszkodowany został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala na dalszą obserwację
— przekazał rzecznik pomorskiej straży pożarnej.
Przyczyny pożaru ustalą policjanci i biegły z zakresu pożarnictwa.
PAP/flot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/720480-potezny-pozar-zabytkowej-hali-w-gdansku-ewakuacja-60-osob