„Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie potwierdza informacji o statku rosyjskiej ‘floty cieni’ krążącym w pobliżu polskiego gazociągu Baltic Pipe. Opisany incydent nie miał miejsca” – głosi komunikat DORSZ.
W komunikacie, udostępnionym na stronie X, wskazano, że od 2022 roku trwa operacja „Zatoka”, w której Marynarka Wojenna RP podejmuje działania dotyczące monitorowania i ochrony infrastruktury krytycznej znajdującej się w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Morzu Bałtyckim.
Celem operacji, jak przypomniano, jest przeciwdziałanie potencjalnym incydentom i wykrywanie podejrzanych działań w rejonach, gdzie zlokalizowane są newralgiczne elementy infrastruktury krytycznej.
Dowództwo wskazało, że operacja ta i działania Sił Zbrojnych RP stanowią odpowiedź na narastające zagrożenia związane z potencjalnymi aktami sabotażu i prowokacjami, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo i stabilność gospodarczą regionu.
Apel do mediów o ostrożność
W obecnej sytuacji geopolitycznej i trwającej wojnie na Ukrainie konsekwentnie apelujemy do przedstawicieli mediów i użytkowników mediów społecznościowych o szczególną ostrożność przy rozpowszechnianiu informacji, opinii i komentarzy pozyskanych z niezweryfikowanych źródeł, gdyż brak odpowiedniej analizy sprzyja rozprzestrzenianiu dezinformacji
— podkreśliło dowództwo.
O doniesienia TVP World o rosyjskim statku, który miał manewrować w okolicy podwodnego gazociągu Baltic Pipe, kluczowego dla zaopatrzenia Polski w ten surowiec, pytany był wcześniej m.in. premier Donald Tusk. Szef rządu przekazał, że nie otrzymał żadnego tego typ doniesienia, ale, jak zapewnił, „jeżeli rosyjski statek wykonuje jakieś podejrzane manewry w pobliżu gazociągu, to jest wystarczający powód, żeby podjąć działania, które wynikają z dzisiejszych ustaleń”. Poinformował, że zbada sprawę i poinformuje opinię publiczną o ustaleniach i podjętych działaniach.
NATO powoła Straż Bałtycką
Po dzisiejszym spotkaniu przywódców nadbałtyckich państw NATO w Helsinkach, na którym ogłoszono powstanie „Straży Bałtyckiej” - inicjatywy wspólnego monitorowania i ćwiczeń i na Bałtyku, premier Tusk stwierdził, że obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego na Bałtyku zostanie radykalnie wzmocniona. Zaznaczył, że nie rozstrzygnięto jeszcze, w jaki sposób poszczególne kraje będą partycypować w tych działaniach.
W ostatnich miesiącach miały miejsce m.in. ataki na przebiegające po dnie morza kluczowe instalacje, w tym zwłaszcza kable energetyczne i telekomunikacyjne. W listopadzie awariom uległy dwa kable komunikacyjne, łączące Helsinki z niemieckim Rostockiem oraz Szwecję z Litwą. W grudniu zerwany został EstLink2, czyli przebiegający pod Zatoką Fińską kabel energetyczny.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/718541-dowodztwo-dementuje-doniesienia-ws-baltic-pipe