Chwile grozy w Warszawie! Do czołowego zderzenia luksusowego samochodu - Chevroleta Corvette - z trzema autami doszło na na Trasie Toruńskiej. 21-letni kierowca uderzył w bariery energochłonne i jechał pod prąd. Zatrzymał się dopiero czołowym zderzeniu z busem. Twierdzi, że zasłabł. Droga została sparaliżowana.
Do zdarzenia doszło po godzinie 11. na trasie S8, między odcinkiem Łabiszyńska a węzłem Marywilska. Jak relacjonowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, „21-letni kierowca sportowej Corvette na trasie Toruńskiej pomiędzy węzłem Łabiszyńska, a Marywilska nagle zasłabł i uderzył w bariery ochronne”.
„Auto obróciło się”
Auto obróciło się i zaczęło pędzić pod prąd. Doszło do czołowego zderzenia z busem marki Mercedes. W wyniku zdarzenia uszkodzone zostało także inne auto osobowe marki Ford
— czytamy.
Gdy służby przyjechały na miejsce kierowca samochodu sportowego był już przytomny. Jak zaznaczono, wszystko wskazuje na to, że 21-latek będzie hospitalizowany.
Na szczęście pozostałym uczestnikom wypadku nic się nie stało
— podkreślono.
Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tragiczny wypadek proboszcza z Mniowa. Jego samochód stanął w płomieniach. Ksiądz zginął na miejscu
nt/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/715504-czolowe-zderzenie-corvette-z-trzema-autami-wjechal-pod-prad