„Czy polskie służby podejrzewają, że osoba ta może mieć wsparcie ze strony Federacji Rosyjskiej lub innych podmiotów, co umożliwiło jej nielegalny powrót do Schengen? Jeśli tak, jakie działania podjęto w tej sprawie?” - pyta poseł PiS Michał Woś w interpelacji do MSWiA po tym, gdy okazało się, że patostreamer „Crawly” dzień po deportacji z Polski, znalazł się na Ukrainie.
Znany prowokator, patostreamer „Crawly” - Vladyslav O. został wydalony z polski po tym, jak został zatrzymany przez policję.
Policjanci z Komendy Stołecznej Policji wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali w Warszawie patostreamera Crowly - Vladyslava O. Mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom SG, którzy na podstawie rejestracji w SIS podjęli czynności związane z wydaleniem go z RP
— informował w mediach społecznościowych rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński.
30 listopada Dobrzyński napisał natomiast, że Vladyslav O. „decyzją ministra SWiA, na wniosek szefa ABW na podstawie rejestracji w SIS wrócił już na Ukrainę”. Dodał, że ma on „zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen przez najbliższe 10 lat”.
Co z tym zakazem?
Zakaz wjazdu do strefy Schengen i deportacja na Ukrainę okazały się jednak efektem dość… krótkotrwałym, bo już następnego dnia „Crawly” wrzucił szydercze nagranie na którym widać, jak jedzie on… dorożką przez Pragę.
Panowie Czesław Mroczek i Jacek Dobrzyński, to mówicie panowie, że ten patostreamer Crawly jest już na Ukrainie i ma zakaz wjazdu do strefy Schengen na najbliższe 10 lat? On tymczasem śmieje się z naszych służb jadąc sobie dorożką po Pradze
— napisano na profilu „Służby w Akcji”.
Woś raeguje
Na wpis ten zareagował poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Woś, który zapowiedział, że złożył interpelacje do MSWiA w tej sprawie.
Michał Woś w swoim tweecie wkleił jej treść:
Interpelacja w sprawie działań MSWiA w związku z obecnością w strefie Schengen osoby o pseudonimie “Crawly”, pomimo informacji o nałożonym 10-letnim zakazie wjazdu
Komunikat Rzecznika MSWiA, Pana Jacka Dobrzyńskiego, opublikowany w mediach społecznościowych wskazuje, że osoba o pseudonimie “Crawly”, patostreamer znany w przestrzeni publicznej z braku poszanowania dla porządku publicznego, został wydalony z Polski na Ukrainę i objęty zakazem ponownego wjazdu do strefy Schengen na 10 lat.
Tymczasem pojawiają się informacje wskazujące, że “Crawly” przebywa obecnie w Czechach, co budzi wątpliwości dotyczące zarówno działań polskich służb granicznych, jak i skuteczności egzekwowania zakazów w ramach przestrzeni Schengen.
Sprawa ta budzi poważne wątpliwości co do skuteczności współpracy międzynarodowej w zakresie ochrony granic zewnętrznych strefy Schengen oraz egzekwowania nałożonych sankcji. Jest to tym bardziej istotne, że osoba o pseudonimie “Crawly” nie tylko narusza przepisy prawa, ale także prowadzi działalność, która może mieć charakter destabilizujący i propagandowy.
Z uwagi na powyższe, proszę o pilne i wyczerpujące odpowiedzi na następujące pytania:
Czy zakaz wjazdu do strefy Schengen dla osoby o pseudonimie “Crawly” został skutecznie wprowadzony do odpowiednich systemów informatycznych (SIS II)?
Czy polskie służby graniczne podjęły wszelkie niezbędne kroki, aby przekazać informację o zakazie wjazdu służbom państw strefy Schengen?
Czy Polska otrzymała potwierdzenie od strony ukraińskiej, że “Crawly” rzeczywiście przekroczył granicę i znajduje się na Ukrainie? Jeśli tak, proszę o szczegóły dotyczące tego potwierdzenia.
Czy MSWiA posiada informacje, jak “Crawly” mógł przedostać się do Czech, mimo zakazu wjazdu do strefy Schengen?
Czy polskie służby podejrzewają, że osoba ta może mieć wsparcie ze strony Federacji Rosyjskiej lub innych podmiotów, co umożliwiło jej nielegalny powrót do Schengen? Jeśli tak, jakie działania podjęto w tej sprawie?
Kim jest Crawly?
Przypominamy, że patostreamer o pseudonimie Crawly prowadził transmisję na żywo, podczas której demolował samochody w Warszawie i zatakował gaśnicą co najmniej jedną osobę, której nie podobało się jego zachowanie. Niestety na nagraniach w sieci widać, że grupie osób podobało się jego zachowanie, a znalazły się też tacy, którzy demolowali pojazdy razem z nim. Pojawiły się też doniesienia, że Crawly znieważał w swoich materiałach Polaków.
Policjanci w trakcie dotychczasowych czynności ustalili, że samochody, po których skakali uczestnicy happeningu zostały przywiezione na lawetach. Po zdarzeniu, które zostało udostępnione w sieci samochody zostały odwiezione także na lawetach
— informowała Komenda Stołeczna Policji na platformie X.
Oprócz tego mężczyzna wielokrotnie atakował personel sklepów, niszczył cudzą własność, znieważał przypadkowe osoby. Wszystko to filmował i umieszczał w swoich mediach społecznościowych.
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/714581-crawly-wrocil-do-schengen-mimo-zakazu-po-deportacji