Aktywiści z organizacji Ostatnie Pokolenie dali kolejny „popis” swojej bezczelności i egoizmu blokując warszawską Wisłostradę. Według nich samych - celem akcji jest podniesienie w przestrzeni publicznej problemu wykluczenia komunikacyjnego oraz „kryzysu klimatycznego”. Zapowiedzieli też intensyfikację protestów, jeśli ich postulaty nie będą spełnione.
Od 25 listopada wolontariusze Ostatniego Pokolenia zamienią Wisłostradę w stałe miejsce obywatelskiego oporu. Rząd musi usłyszeć głos obywateli
— zapowiedzieli aktywiści Ostatniego Pokolenia w mediach społecznościowych.
Zaznaczyli przy tym, że jest to dopiero początek „kilku tygodni blokad”
Blokada Wisłostrady
Dzisiaj od samego rana przed tunelem warszawskiej Wisłostrady zbierali się aktywiści Ostatniego pokolenia, co doprowadziło do utworzenia się korka w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego w mieście. Interwencję podjęła potem policja, która po dotarciu na miejsce zdarzenia zabrała ekoaktywistów z jezdni, by na poboczu spisać ich dane osobowe i przywrócić ruch na ulicy.
Tradycyjna polityka nie działa. Rząd pcha nas do katastrofy
— napisali na X działacze Ostatniego Pokolenia.
Działacze Ostatniego Pokolenia wyłożyli też swoje postulaty dotyczące zwiększenia inwestycji w kolej i komunikację zbiorową co miałoby się odbyć za pomocą przelania 100 proc. środków finansowych z budowy nowych dróg ekspresowych oraz autostrad na cel rozbudowy regionalnych i lokalnych połączeń kolejowych oraz autobusowych.
Kolejnym żądaniem protestujących jest wprowadzenie biletu miesięcznego w cenie 50 zł na regionalny transport w całej Polsce.
Chcemy jednolitego systemu honorowania biletów
— mówią aktywiści.
Rząd Tuska usilnie ignoruje głos obywateli. Mimo protestów głośnych na całą Polskę dalej napędza emisje pchając świat ku zapaści klimatu. Opór rośnie. Protesty będą coraz większe
— zapewnia Ostatnie Pokolenie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Skandaliczny „dorobek”
Wisłostrada nie pierwszy raz stała się celem protestu Ostatniego Pokolenia. Ostatnio podobne przedsięwzięcie, które zablokowało ruch na jednej z głównych arterii miasta miało miejsce w lipcu bieżącego roku. Wtedy także wznoszono hasła domagające się walki z wykluczeniem komunikacyjnym w Polsce i wtedy także interweniowała policja.
Innym pożałowania godnym przykładem działalności Ostatniego Pokolenia było oblanie farbą pomnika Syrenki na Powiślu - symbolu Warszawy. Zakłócali też start sezonu na torze wyścigów konnych na Służewcu.
Do ich szkodliwych i infantylnych praktyk doliczyć należy też blokadę warszawskich mostów Gdańskiego i Poniatowskiego, do jezdni których aktywiści… przykleili się. Wówczas także interweniowała policja, która udrożniła ruch na stołecznych przeprawach przez Wisłę.
Skądinąd bardzo słuszne postulaty związane z walką z wykluczeniem komunikacyjnym w Polsce (które jest realnym problemem!) są doprowadzone przez Ostatnie Pokolenie do tak absurdalnych i gorszących form, że nie byłoby dziwne, gdyby okazało się, że są celowo podnoszone w ten sposób, by zniechęcić do nich ludzi. Wtedy władza w łatwiejszy sposób mogłaby wytłumaczyć, że nie jest w stanie inwestować w połączenia regionalne i komunikację publiczną.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Polsat News/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/713955-kuriozum-ostatnie-pokolenie-znow-zablokowalo-wislostrade