„Wprowadzone zmiany w znaczący sposób ograniczają możliwość udzielania świadczeń rehabilitacji domowej. Dotychczas świadczenia te mogły być udzielane na podstawie umowy z NFZ w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej, jednak od dnia 1 stycznia 2025 r. zostanie to drastycznie ograniczone, a od dnia 1 lipca 2025 r. – całkowicie uniemożliwione” - alarmuje w liście otwartym do premiera Donalda Tuska Ogólnopolskie Porozumienie Pracodawców Rehabilitacji.
Z początkiem nowego roku pacjentów i fizjoterapeutów czeka istny armagedon, który zamierza zgotować im minister zdrowia Izabela Leszczyna. 1 stycznia mają wejść w życie nowe przepisy ustawy o rehabilitacji wraz z rozporządzeniem oraz zarządzeniem dyrektora NFZ dotyczącym świadczeń rehabilitacji leczniczej.
CZYTAJ TAKŻE:** NASZ WYWIAD. Leszczyna zaprasza fizjoterapeutów na spotkanie. Wietek: Jeśli MZ nie odpuści, to ten protest może być ostry
List otwarty
Do mediów trafił list otwarty do premiera Donalda Tuska ws. niepokojących zmian w rehabilitacji leczniczej pod którym podpisał się prezes Ogólnopolskiego Porozumienia Pracodawców Rehabilitacji Grzegorz Wietek.
Pragniemy ponownie zwrócić Pana uwagę na niepokojące zmiany w zakresie rehabilitacji domowej, które ograniczają dostęp do tych świadczeń, zagrażają dobru pacjentów i skutkują pozbawieniem pracy części fizjoterapeutów. Doniosłe konsekwencje wprowadzenia Zarządzenia nr 94/2024/DSOZ Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia 23 września 2024 r. zmieniającego zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzajach rehabilitacja lecznicza oraz programy zdrowotne w zakresie świadczeń – leczenie dzieci i dorosłych ze śpiączką budzą ogromne poruszenie społeczne oraz obawy wśród pacjentów i fizjoterapeutów, a zdają się być niedostrzegane lub bagatelizowane przez decydentów. W związku z tym apelujemy o osobistą interwencję Pana Premiera, która jest niezbędna dla prawidłowego działania systemu rehabilitacji i zapewnienia wszystkim pacjentom należnej im terapii.
— napisano.
Wprowadzone zmiany w znaczący sposób ograniczają możliwość udzielania świadczeń rehabilitacji domowej. Dotychczas świadczenia te mogły być udzielane na podstawie umowy z NFZ w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej, jednak od dnia 1 stycznia 2025 r. zostanie to drastycznie ograniczone, a od dnia 1 lipca 2025 r. – całkowicie uniemożliwione. W konsekwencji z 2 752 świadczeniodawców, którzy obecnie realizują fizjoterapię domową, pozostanie ich jedynie 408 na terenie całego kraju, z czego większość należąca do jednego podmiotu. Jednocześnie obietnica NFZ organizacji dodatkowych konkursów jest iluzoryczna. Świadczeniodawcy, którzy dotychczas udzielali świadczeń domowych w ramach umowy na fizjoterapię ambulatoryjną będą postawieni w gorszej sytuacji z racji braku wcześniejszej umowy na fizjoterapię domową i tym samym pozbawieni możliwości konkurowania na równych zasadach. Taka sytuacja prowadzi do monopolizacji rynku usług rehabilitacyjnych, skutkując koniecznością likwidacji części podmiotów i zwolnieniami fizjoterapeutów (z obecnych szacunków wynika, że nawet 20 000 osób straci pracę).
— podkreślono.
Należy zaznaczyć, że w ostatnich latach została zbudowana dobrze zorganizowana sieć fizjoterapii domowych, pacjenci byli obsługiwani przed podmioty, które działały lokalnie „na miejscu” z uwagi na posiadane przez nie ambulatoria. Wdrożenie przedmiotowego Zarządzenia wprowadzi chaos, który dotknie najsłabszą grupę społeczną jaką są pacjenci, w szczególności osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, stanowiące istotną grupę świadczeniobiorcą fizjoterapii domowej. Wielu pacjentów zostanie pozbawionych odpowiedniej opieki lub będzie zmuszona do zmiany fizjoterapeuty, co budzi wątpliwości w kontekście ciągłości procesu rehabilitacji oraz utrudnia jego przebieg. Zwłaszcza wśród pacjentów ze znacznym stopniem niepełnosprawności konieczność zmiany fizjoterapeuty może być problematyczna – osoby te często cierpią na zaburzenia neurologiczne czy psychiatryczne, są niezwykle wrażliwe na zmiany i wymagają odpowiedniego podejścia. Zmiana fizjoterapeuty może ograniczyć komfort pacjenta i zmniejszyć efektywność udzielanego świadczenia, bowiem współpraca wymaga zbudowania zaufania oraz zaakceptowania nowego specjalisty.
— zaznaczono w liście.
W oczywisty sposób obecna sytuacja wywołała ogromne zaniepokojenie wśród pacjentów i fizjoterapeutów, którzy postanowili w ramach protestu w dniu 6 listopada br. zwrócić uwagę na zaistniały problem. Należy zaznaczyć, że była to oddolna inicjatywa, którą OPPR wspierał jako organizacja branżowa, również negatywnie oceniająca wprowadzone zmiany oraz obawiająca się o zabezpieczenie potrzeb pacjentów i zapewnienie zatrudnienia fizjoterapeutów. Zostaliśmy również poinformowani, że w związku z brakiem zainteresowania decydentów planowany jest kolejny protest w dniu 5 grudnia br. Jednocześnie powstała petycja sprzeciwiająca się zmianom, która została podpisana przez ponad 14 000 pacjentów i ich opiekunów, przekazane na ręce Marszałka Sejmu. Brak reakcji w kontekście tak daleko idących i negatywnych konsekwencji powoduje ogromne rozczarowanie i frustrację, zarówno pacjentów, jak i fizjoterapeutów.
— zwrócono uwagę.
Chcielibyśmy również podkreślić, że wielokrotnie alarmowaliśmy o skutkach przedmiotowego Zarządzenia (również na etapie projektu) oraz proponowaliśmy rozwiązania korzystne dla wszystkich stron np. ujednolicenie wyceny stawek. Jednak nasze starania pozostały bez konstruktywnej odpowiedzi. Dodatkowo NFZ zaczął rozpowszechniać komunikaty wprowadzające w błąd, zarzucające fizjoterapeutom „nieetyczne praktyki”, dotyczące prawidłowo realizowanych i rozliczanych świadczeń na podstawie przepisów prawa, w szczególności ustanowionych przez Prezesa NFZ. Takie działania powodują jeszcze większe napięcia społeczne i eskalują niełatwą już sytuację
— stwierdzono.
Mając powyższe na względzie, w szczególności z uwagi na dobro pacjentów i zapewnienie niezakłóconego działania systemu, wyrażamy głęboką nadzieję na interwencję Pana Premiera i podjęcie działań w celu osiągnięcia satysfakcjonujących rozwiązań dla wszystkich stron. W naszej ocenie osobiste zaangażowanie Pana Premiera jest w obecnej sytuacji konieczne i niezbędne do stworzenia przestrzeni na wypracowanie wspólnego kompromisu, angażującego nie tylko organy administracji publicznej, ale również pacjentów i fizjoterapeutów. Jednocześnie jako organizacja branżowa zrzeszająca wielu pracodawców rehabilitacji deklarujemy nasze pełne wsparcie i gotowość do rozmów o optymalnym ukształtowaniu systemu fizjoterapii w Polsce
— podsumowano.
CZYTAJ TAKŻE:
— Poprawka PiS zwiększająca nakłady na zdrowie o 7,2 mld zł, niestety odrzucona przez koalicję
as/Ogólnopolskie Porozumienie Pracodawców Rehabilitacji
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/713399-rzad-chce-odciac-polakow-od-rehabilitacji-dramatyczny-list