Pamiętają Państwo historię pani Izabeli Parzyszek, która w sierpniu tajemniczo zniknęła na A4 i odnalazła się 11 dni później u znajomych w Bolesławcu? Prokuratura właśnie umorzyła postępowanie w tej sprawie.
35-letnia Izabela Parzyszek 9 sierpnia jechała autostradą A4 z Bolesławca do Wrocławia, ale po drodze podobno zepsuł się jej samochód. Nie wiadomo, co stało się z kobietą. W pustym samochodzie znaleziono m.in. jej telefon komórkowy. 10 sierpnia rodzina zgłosiła jej zaginięcie. Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu prowadziła od momentu zgłoszenia zaginięcia postępowanie w tej sprawie. Jedną z hipotez śledztwa było porwanie.
Rzecznik prasowa neo-Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze w rozmowie z Interią podała, że śledztwo zostało zakończone.
Prokurator umorzył postępowanie na podstawie art. 17. KPK
— powiedziała prok. Ewa Węglarowicz-Makowska.
Jak brzmi ten artykuł?
Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Izabela Parzyszek została przesłuchana przez prokuraturę i powiedziała, co działo się z nią w czasie, gdy była poszukiwana.
Szczegóły jej zeznań nie mogą zostać ujawnione „ze względu na jej dobro”. Śledcza podała jedynie, powołując się na słowa kobiety, że w tym czasie nie była ona pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała i nikt nie udzielał jej pomocy
— podała Interia.
W trakcie śledztwa prowadzonego przez prokuraturę, przesłuchani zostali bliscy zaginionej kobiety oraz znajomi u których zjawiła się 20 sierpnia. Rzecznik neo-PR pytana, czy pani Izabela do końca śledztwa odmawiała kontaktu z rodziną, odpowiedziała, że „raczej tak”.
Kobieta w chwili zaginięcia należało do Świadków Jehowy. Izabela Parzyszek od pewnego czasu nie mieszkała z mężem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/Interia.pl/wPolityce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/712012-szukala-jej-cala-polska-prokuratura-umorzyla-sledztwo