Częstochowscy hutnicy przyjechali do Warszawy. Są zmuszeni bronić miejsc pracy i przyszłości zakładu. Mają dość bierności rządu i domagają się wsparcia, bo od września nie dostają pensji. Około 300 pracowników Huty Częstochowa protestowało przed Kancelarią Premiera Donalda Tuska, choć szefa rządu nie zastali, zostawili mu petycję, na którą już teraz domagają się odpowiedzi.Jak relacjonował Piotr Pawelec w programie „Wiadomości wPolsce24”, hutnicy chcą pracować, nie głodować.
Pracownicy Huty Częstochowa protestowali przed Kancelarią Premiera Donald Tuska, który do tej pory na ich apele nie reagował.
„Może teraz zareaguje”
Nie wiem, dlaczego nie reagował. Może teraz zareaguje. Jesteśmy tutaj dla huty pierwszy raz
— podkreślił Sławomir Gawor, pracownik Huty Częstochowa.
Nikt do tej pory nie zareagował, stąd ta dzisiejsza nasza wizyta, żeby usłyszeć nasz apel
— wskazał Robert, pracownik Huty Częstochowa.
„Nie mamy wynagrodzenia”
Piotr Pawelec zaznaczył, że ich perspektywa, to wyrzucenie na bruk. Dodał, że nie dostali wypłaty za wrzesień, kolejne wypłaty też są zawieszone.
Nie mamy wynagrodzenia, dostaliśmy tylko tysiąc złotych na obecną chwilę. A najbardziej nas interesuje sytuacja samej huty, żeby zaczęła produkować
— zaznaczył Arkadiusz Adamczyk, pracownik Huty Częstochowa.
Jak wskazał Piotr Pawelec, a to już strategiczny problem. Podkreślił, że Huta Częstochowa, to jeden z największych zakładów przemysłowych w Polsce. Wskazał, że jego znaczenie dla bezpieczeństwa i przemysłu ciężkiego jest kluczowe i dodał, że to jedyny producent blachy grubej w kraju.
Żaden z polityków nie odważył się do nas wyjść, żeby przyjąć od nas petycję, ale z drugiej strony spodziewaliśmy się takiego scenariusza w KPRM
— stwierdził Robert Gonera, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Rząd liczy, że sytuacja sama się rozwiąże
Piotr Pawelec zauważył, że rząd liczy na to, że sytuacja sama się rozwiąże i ignoruje dramatyczne apele hutników.
Tak nas zbywali wszyscy po prostu i wzięliśmy to wszystko we własne ręce i w słusznej sprawie strajkujemy
— Marek Kaczmarzyk pracownik Huty Częstochowa.
Jak podsumował Piotr Pawelec, niedługo minie rok odkąd huta nie pracuje. Proces upadłościowy przeciąga się w nieskończoność.
Piotr Pawelec/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/710836-protest-hutnikow-przed-kprm-moze-teraz-premier-zareaguje