„Płyną sygnały z NFZ, że do końca roku na nadwykonania nie we wszystkich województwach będzie zapłacone” – mówił Waldemar Kraska na antenie telewizji wPolsce24.

Senator Prawa i Sprawiedliwości i były wiceminister zdrowia komentował niepokojące sygnały dochodzące ze szpitali w całej Polsce.

Te sygnały, które dochodzą z całej Polski, dotyczące ograniczeń zabiegów planowych czy świadczeń limitowanych (…) bardzo źle się odbijają i pacjenci mają bardzo ograniczony dostęp do ochrony zdrowia. W kampanii wyborczej Platforma zarzucała nam, że są długie kolejki do specjalistów, że nie są płacone świadczenia ponadlimitowe. Tak nie było. Te kolejki były, ale bardzo je ograniczyliśmy, jeśli chodzi o długość. W tej chwili okazuje się, że NFZ ma potężny problem finansowy, jeśli chodzi o zapłatę szczególnie za nadwykonania. Eksperci prognozują, że w trzecim kwartale na tzw. świadczenia limitowane będzie potrzeba ponad pięciu miliardów złotych. A mówimy tu o ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, gdzie najczęściej pacjent się udaje. Ale mówimy też o diagnostyce obrazowej, czyli o badaniu tomograficznym, o badaniu jeśli chodzi o rezonans magnetyczny. (…) Okazuje się, że tych pieniędzy w tej chwili nie ma

– powiedział.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Katarzyna Sójka: Minister Leszczyna skupia się tylko na tabletce dzień „po” oraz na aborcji i mamy takie efekty

Pieniądze z budżetu powinny być przesunięte do NFZ-u. Nie mówię już o innych obietnicach, które były składane podczas kampanii. (…) Muszą się znaleźć pieniądze, by zapłacić szpitalom, bo szpitale będą ograniczały swoją działalność i to odbije się na życiu i zdrowiu pacjentów

– mówił.

Waldemar Kraska mówił też o sygnałach, które otrzymuje od dyrektorów szpitali.

Po ostatnich informacjach, które docierają do mnie od dyrektorów szpitali, jestem bardzo wzburzony. Te pieniądze z budżetu powinny być przekazywane. Płyną sygnały z NFZ, że do końca roku na nadwykonania nie we wszystkich województwach będzie zapłacone

– stwierdził.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Zamykane oddziały, ograniczane świadczenia w szpitalach. Stanisław Karczewski: Zaskakujące i alarmujące

Szpital przy ul. Barskiej

Waldemar Kraska odniósł się też do sytuacji związanej z warszawskim szpitalem przy ul. Barskiej.

To bardzo zła wiadomość, szczególnie dla mieszkańców Warszawy. (…) Nasze społeczeństwo się starzeje i osób ze schorzeniami będzie coraz więcej. (…) Nie wyobrażam sobie tego w okresie jesienno-zimowym. Wtedy urazów jest bardzo dużo. (…) Nie wyobrażam sobie, by taki szpital, z taką historią, został zamknięty

– mówił.

mly/TV wPolsce24