„Co można powiedzieć, głupio trochę, wielka ofiara ludzka, życzliwość cholernie wielka ludzie strasznie sobie pomagają, tu w Polsce. Organizacja jest może trochę chaotyczna, ale działa. Chcielibyśmy trochę wody, tu można powiedzieć, że włodarze dali ciała po całości, przez pięć dni dostaliśmy 60 litrów wody, chodzimy do rzeki. Głupio, jest głupio, bo ja tam twardy jestem, ale nie wytrzymuję dzisiaj. Nie ma gdzie chować jedzenia, nie ma kontenerów. Chodzą psy jedzą. Współczuję wszystkim, a jednocześnie jestem dumny z ludzkiej hojności, szkoda słów” - opowiada ze łzami w oczach na antenie Telewizji wPolsce24 pan Adam, mieszkaniec Żelazna.
Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Tama w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim została przerwana. W Głuchołazach w powiecie nyskim napór wody zniszczył most tymczasowy. Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać. Pod wodą są ulice Kłodzka; głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra. W wielu miejscach trwa ewakuacja ludności. Ze szpitala w Nysie, odciętego od miasta przez wodę, zostało ewakuowanych w niedzielę 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.
„Chcielibyśmy trochę wody”
Co można powiedzieć, głupio trochę, wielka ofiara ludzka, życzliwość wielka, ludzie strasznie sobie pomagają, tu w Polsce. Organizacja jest może trochę chaotyczna, ale działa. Chcielibyśmy trochę wody, tu można powiedzieć, że włodarze dali ciała po całości, przez pięć dni dostaliśmy 60 litrów wody, chodzimy do rzeki. Głupio, jest głupio, bo ja tam twardy jestem, ale nie wytrzymuję dzisiaj. Nie ma gdzie chować jedzenia, nie ma kontenerów. Chodzą psy, jedzą. Współczuję wszystkim, a jednocześnie jestem dumny z ludzkiej hojności, szkoda słów
— powiedział pan Adam, mieszkaniec Żelazna.
„Nie ma wody i nie wiadomo, kiedy będzie”
Faktury i wszystko popłynęło, poprzyklejane są do ziemi, a oni mi kazali [robić inwentaryzację - red.]. I jeszcze nie ma czym umyć, bo wody nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie. Dzwoniłem dziś do wodociągów i powiedzieli, że oni sami nie wiedzą, kiedy będzie woda
— relacjonował inny mieszkaniec z poszkodowanych terenów.
W poniedziałek rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Rozporządzenie w tej sprawie będzie obowiązywać do 16 października włącznie.
Zapraszamy do oglądania Telewizji wPolsce24.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trwa walka z powodzią na Dolnym Śląsku! Przesiąkły wały przy wsi Prawików. Burmistrz ogłosił ewakuację, ale nikt nie skorzystał
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/706955-poruszajaca-relacja-mieszkanca-zelazna-potrzebujemy-wody