Wojewoda lubuski Marek Cebula poinformował, że obecnie trwa przerzucanie „sił i środków” z rzeki Bóbr, gdzie woda opada, na Odrę, gdzie woda rośnie. Działamy na całym 220-kilometrowym odcinku - powiedział, podkreślając, że na ten moment nie widać jednak „żadnych zagrożeń” związanych z powodzią.
W tej chwili rozpoczęliśmy bardzo intensywne działania
— zaznaczył Marek Cebula podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego w Nowej Soli. Przypomniał, że alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony na terenie powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego.
Siły przerzucane znad rzeki Bóbr
Jak podkreślił, wszystkie siły i środki przerzucane są z rzeki Bóbr, gdzie nie są już potrzebne, właśnie na Odrę.
Działamy na całym 220-kilometrowym odcinku
— zaznaczył. Na miejscu pracują żołnierze Wojska Polskiego i WOT, strażacy, policjanci, funkcjonariusze OSP oraz sami mieszkańcy.
Wojewoda zaznaczył przy tym, że na ten moment nie widać „żadnych zagrożeń” związanych z powodzią. Jak mówił, „woda na rzece Odrze przyrasta, ale to powolna fala”. Główną obawą - jak mówił - jest to, że w niektórych miejscach wały są w „fatalnym stanie”.
Niestety, jeśli w korycie rzeki długo będzie stała woda, ona będzie się przesączać, (…) ale nie powinno nic złego się stać
— ocenił Cebula.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/706850-trwa-przerzucanie-sil-znad-rzeki-bobr-nad-odre