Niż genueński, który powodował szkody, odsunął się od Polski na południowy zachód Europy - powiedziała PAP Ilona Śmigrocka, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. We wtorek spodziewane są słabe, przelotne opady na południu kraju.
Jak powiedziała Śmigrocka, rozpogodzenia obserwowane obecnie nad Polską mają związek z rozległym wyżem, który rozciąga się nad północną Europą.
To obszar wysokiego ciśnienia, który przyciąga do północnej Polski suche, kontynentalne powietrze ze wschodu
— tłumaczyła synoptyk. Jak powiedziała, „niż genueński, który powodował szkody, odsunął się od Polski, a fronty z nim związane obserwowane będą jeszcze na Słowacji i w Czechach”. Nad Polską natomiast, zdaniem synoptyk, w ciągu najbliższych dni zagości suche powietrze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W środę o godz. 7 zbierze się kolejny powodziowy sztab kryzysowy z udziałem premiera. Będzie to już piąte posiedzenie
Rozpogodzenie
We wtorek w wielu miejscach będzie słoneczna pogoda.
Jedynie nad samym morzem pojawi się większe zachmurzenie i tam możliwe są również mgły
— powiedziała Śmigrocka. Jak przekazała, również na południowych krańcach woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego pojawi się okresami większe zachmurzenie, a z nim możliwy jest słaby deszcz.
Żadnych burz się nie spodziewamy, będą to przelotne, punktowe opady
— podkreśliła.
Temperatura wyniesie do 27 st. C na północnym wschodzie kraju, a najzimniej - koło 17 st. C - będzie na krańcach południowych. W całym kraju IMGW prognozuje porywisty wiatr z kierunków wschodnich.
Będą to łagodne porywy, do 45 km/ h, jedynie w górach mogą one osiągnąć nawet 80 km/h
— dodała.
W nocy z wtorku na środę nie prognozujemy już żadnych opadów
— zaznaczyła Śmigrocka.
Na północnych i południowych krańcach pojawią się jednak gęste mgły ograniczające widzialność nawet do 100 m. W wielu miejscach mogą utrzymywać się nawet 8 godzin
— przekazała ekspertka. W kotlinach podgórskich temperatura lokalnie spadnie w nocy nawet do 4 st. C, jednak w większej części kraju spodziewa się 13 st. C. Niezmiennie będzie wiał słaby wiatr z kierunków wschodnich, na szczytach Sudetów z porywami do 75 km/h.
W środę rano mgły mogą się utrzymywać, ale zanikną w trakcie dnia.
Po południu spodziewamy się przelotnych opadów deszczu i burz w południowej i wschodniej Polsce
— zaznaczyła Śmigrocka. Będą to jednak słabe burze z opadami deszczu do 15 mm i porywami wiatru do 65 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie od 18 st. C na krańcach południowych do 26 st. C w centrum i na północy kraju. Wiatr dalej będzie wiał z kierunków wschodnich, jedynie w górach z porywami do 80 km/h.
W nocy ze środy na czwartek burze, a z nimi opady, zanikną po północy
— powiedziała synoptyk. Jak przekazała, czeka nas wtedy sporo rozpogodzeń, a temperatura wyniesie od 9 st. C na krańcach południowych, przez 12 st. C na północy, do 15 st. C w centrum.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/706520-w-koncu-niz-ktory-spowodowal-szkody-odsunal-sie-od-polski