Polscy policjanci patrolujący brzegi Odry przy przejściu granicznym Chałupki – Bohumin pomogli wyjść z rzeki koniowi, który płynął w jej silnie wezbranym nurcie. Zwierzę pochodziło z czeskiej hodowli. Całe i zdrowe wróciło do właścicieli. Na terenach dotkniętych powodzią operuje prawie 5600 policjantów z garnizonów opolskiego i dolnośląskiego, a także dodatkowo policjanci prewencji z Łodzi i Warszawy – poinformowała rzeczniczka komendanta głównego policji insp. Katarzyna Nowak. Zaznaczyła, że są to policjanci ze wszystkich pionów.
Policjanci przy przejściu granicznym Chałupki – Bohumin zauważyli w wodzie konia, który bezskutecznie próbował się z niej wydostać.
W pewnej chwili zwierzę podpłynęło bliżej wału po stronie polskiej. Policjanci pobiegli wałem w stronę wierzchowca, wykorzystali moment i chwycili za wodze. Dzięki temu koń mógł o własnych siłach stanąć na brzegu i wydostać się z wody
— zrelacjonowała raciborska komenda.
Zwierzęciu nic się nie stało. Okazało się, że pochodziło z czeskiej hodowli. Koń krótko po akcji wrócił do właściciela. Został zawieziony do stajni.
W ostatnich dniach stan wody w Odrze na punkcie pomiarowym w Chałupkach utrzymywał się powyżej stanu alarmowego 420 cm. Został przekroczony w sobotę około południa. Od tego czasu rósł do ponad 700 cm. W niedzielę około południa, zbliżył się do szczytów obwałowań. Odtąd woda bardzo powoli opada. W poniedziałek wczesnym popołudniem jej poziom wynosił 690 cm.
Działania Polskiej Policji
Na miejscu jest też ponad 2600 pojazdów policyjnych, łodzi, pontonów, agregatów prądotwórczych i 5 reflektorów, które pomagają w pracy służbom w nocy.
Dołączył dzisiaj także szósty policyjny śmigłowiec. Tak więc pomagają już dwa blackhawki i cztery belle
— zaznaczyła policjantka.
Podkreśliła, że tylko w niedzielę policjanci ewakuowali śmigłowcami 63 osoby.
Do tego wojsko kolejne 20 osób. A od początku działań ewakuowano blisko 3200 tys. osób z zalanych terenów
— dodała.
Według porannego meldunku 93 drogi wojewódzkie i powiatowe były zablokowane. Policja organizuje objazdy. Nowak zaapelowała, by śledzić lokalne strony policji, bo tam najszybciej jest zamieszczana informacja o zablokowanych drogach.
Przekazała, że na terenach zalanych zanotowano 4 zgony, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że ich przyczyną była powódź.
Wykaże to sekcja zwłok
— powiedziała rzeczniczka KGP.
Przypomniała, że przez powódź zawalił się budynek w Stroniu Śląskim, gdzie był komisariat policji.
Nie mamy tam już jednostki
— stwierdziła policjantka.
Nasi policjanci również zostali dotknięci przez powódź. Oni też mają zalane domy, mieszkania. Z niektórymi z nich do dzisiaj nie ma kontaktu
— podkreśliła. Przekazała, że związki zawodowe uruchomiły zbiórkę na pomoc poszkodowanym przez powódź policjantom.
„Będziemy pilnować dobytku”
Rzeczniczka podkreśliła także, żeby nie bać się pozostawiać dobytku i koniecznie się ewakuować.
Po to m.in. tam jesteśmy, żeby pilnować majątku. Jeśli będzie potrzeba, pojedzie nas tam jeszcze więcej. Stajemy na głowie, żeby ludzie bezpiecznie opuścili domostwa i bezpiecznie do nich wrócili
— powiedziała.
Zaapelowała, by poważnie podchodzić do komunikatów przekazywanych przez służby.
W niedzielę była taka sytuacja, że prosiliśmy ludzi o ewakuację. Odmówili. A paręnaście minut później, kiedy woda już zalała im domy i siedzieli na dachach, nie można było do nich dotrzeć transportem lądowym ani łodzią. Musieli czekać na ewakuację przez śmigłowiec
— powiedziała.
Dodała, że taka sytuacja wydłuża czas ewakuacji, bo śmigłowiec może zabrać ograniczoną liczbę osób, przetransportować w bezpieczne miejsce i wrócić po kolejne osoby.
Jeżeli mówimy o ewakuacji, to wiemy, jak bardzo poważna jest sytuacja. Prosimy o poważne podejście do komunikatów o ewakuacji, a my zrobimy wszystko, żeby mienie było bezpieczne
— zapewniła policjantka.
Zaapelowała też, by przekazywać policji informacje o osobach samotnych, które nie korzystają np. z internetu i nie mają najnowszych informacji. Podkreśliła, że jeśli ktoś wie, że gdzieś potrzebna jest również pomoc dla zwierząt, to żeby zgłaszał to służbom, a nie zamieszczał zdjęcia w mediach społecznościowych bez podania lokalizacji.
CZYTAJ TAKŻE:
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/706337-policjanci-uratowali-konia-zwierze-plynelo-z-nurtem-odry