„W takich sytuacjach, jak powódź trzeba działać dynamicznie i z ogromną wyobraźnią. Być może ta decyzja Wód Polskich miała związek z uspokajającymi słowami premiera Tuska, który mówił, że nie będzie źle” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Adamczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister infrastruktury. Polityk odniósł się w ten sposób do braku decyzji o zwiększeniu rezerwy powodziowej w zbiorniku Nysa.

Według Andrzeja Adamczyka informacje o ogromnej powodzi, która będzie zagrażała Polsce pojawiły się już podczas zeszłotygodniowego posiedzenia Sejmu. Jego niepokój wzbudzały również dane napływające z Czech.

Słyszałem od parlamentarzystów koalicji rządzącej, że zanosi się na ogromną powódź. Tak się zastanawiam czy oni mieli już taką wiedzę, czy to tylko kwestia…