Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, poseł Suwerennej Polski Marcin Romanowski przeszedł z inicjatywy ABW rutynowe badania. Agencja wszystkie czynności rejestruje. Ustaliliśmy również, w jakim stanie jest były wiceminister sprawiedliwości.
Poseł Romanowski przeszedł rutynowe badania, stało się to z inicjatywy ABW. Wszystkie czynności były rejestrowane kamerą. Widać, że Agencja zabezpiecza się na wszystkie strony, stąd zapewne pomysł z badaniami lekarskimi mojego klienta. Nie uznajemy tych czynności oraz zarzutów
— mówi portalowi wPolityce.pl mec. Bartosz Lewandowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Romanowski nie podpisał protokołu
Marcin Romanowski jest przekonany o tym, że podjęte wobec niego działania są nielegalne.
Pan minister Romanowski odmówił podpisania protokołu. Stwierdził, że są to działania nielegalne. Złożył swoje stanowisko do protokołu, ale nie traktuje tych czynności jako legalne, z uwagi na chroniący go immunitet. Jest w tym zakresie konsekwentny. Nie sądzę, by prokurator zastosował inne środki zapobiegawcze niż areszt tymczasowy. Mamy prawo zapoznać się z aktami. Czynności były przeprowadzane pomimo wniosku o wyłączenie prokuratorów z uwagi na brak ich bezstronności. Te wnioski nie zostały rozpatrzone. Zawiadomię w najbliższym czasie zgromadzenie Rady Europy w związku z zatrzymaniem pana posła. To skandal międzynarodowy
— przekazuje mec. Lewandowski.
Jak podkreśla:
Ani pan minister, ani ja nie informowaliśmy mediów o miejscu zamieszkania pana ministra.
W tym miejscu rodzą się pytania o to, w jakim stanie jest Marcin Romanowski, zwłaszcza w obliczu środków podjętych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Mój klient godnie znosi to, co go spotyka
— zaznacza adwokat.
gah/WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/699094-tylko-u-nas-kulisy-zatrzymania-marcina-romanowskiego