Samolot gaśniczy rozbił się w Bielawie koło Warszawy. Pilot został zabrany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak przekazał w rozmowie z Interią oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie mł. bryg. Łukasz Darmofalski, mężczyzna samodzielnie opuścił maszynę.
O zdarzeniu poinformowała Straż Pożarna w Konstancinie-Jeziornie.
Zdarzenie potwierdzone. W miejscowości Bielawa doszło do wypadku lotniczego. Pilot został zabrany przez zespół LPR
— napisano w oficlajnym komunikacie.
Jak donosi portal remiza.pl, do zdarzenia doszło prawdopodobnie w momencie awaryjnego lądowania na polu. W trakcie wykonywania tego manewru samolot gaśniczy przewrócił się na dach.
Na miejsce, oprócz strażaków oraz śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, zadysponowano również śmigłowiec wojskowy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niebezpieczne zdarzenie w Słupsku! Obcokrajowiec potracił motocyklistę. Nagrał film, na którym obrażał… muzułmanów
nt/Interia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/697008-pod-warszawa-rozbil-sie-samolot-gasniczy-lpr-w-akcji