Prezydent Andrzej Duda w sobotę wziął udział w uroczystości 150. rocznicy powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Sączu. Prezydent wręczył odznaczenia państwowe zasłużonym strażakom.
Po uroczystej Mszy na starosądeckich Błoniach, prezydent wręczył odznaczenia państwowe trzem zasłużonym strażakom ze Starego Sącza. Za Zasługi w działalności na rzecz społeczności lokalnej i ochrony przeciwpożarowej Srebrnym Krzyżem Zasługi został odznaczony Andrzej Kowalczyk, a Brązowe Krzyże Zasługi otrzymali Grzegorz Golonka oraz Roman Jop.
Prezydent w swoim przemówieniu przypomniał, że Stary Sącz to jego rodzinne miasto, stąd pochodzili jego dziadkowie.
Część swojego dzieciństwa spędziłem w Starym Sączu i z zachwytem, i zazdrością patrzyłem przed wieloma laty na druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej, koło których często przechodziłem i zatrzymywałem się przy remizie patrząc, jak strażacy wyprowadzają swój samochód. Wtedy marzyłem, że kiedyś będę służył w straży pożarnej
— wspominał prezydent.
Podziękowanie dla strażaków
Prezydent dziękował strażakom za ich stałą gotowość do służby.
Tak naprawdę to jest służba ludziom na ratunek, dokładnie tak, jak mówi maksyma strażaków ochotników z całej Polski: „Bogu na chwałę ludziom na ratunek”. (…) Ta służba zawsze będzie potrzebna
— podkreślił prezydent.
W przeszłości Gród Świętej Kingi wielokrotnie nawiedzały pożary. Największy miał miejsce w 1795 r. Wtedy spaleniu uległo niemal całe miasto wraz z ratuszem. Starosądecka Straż Ogniowa powstała w 1874 r.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/693050-prezydent-w-starym-saczu-osp-zawsze-bedzie-potrzebna