W centrum Wrocławia pojawiły się oburzające plakaty, na których widać pozbawione ubrań manekiny, przedstawiające kobietę z brodą i przywiązane do niej dziecko. Wystawa wywołała lawinę krytyki w sieci. W końcu do sprawy odniósł się Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Zaznaczył, że w sprawie nie zainterweniuje, bo nie chce cenzury. Zaprezentowana przez niego logika została powszechnie potępiona komentatorów w sieci.
Taka wystawa w centrum Wrocławia. Co artysta miał na myśli i czy prezydent @SutrykJacek te myśli popiera?
— zapytał Janusz Życzkowski, dziennikarza, zamieszczając zdjęcie skandalicznego plakatu.
W pewnym momencie na falę krytyki wystawy w sieci zareagowało miasto Wrocław. Co jednak znamienne, jedynie podkreśliło, że nie jest organizatorem skandalicznej wystawy.
Ze względu na pytania dotyczące wystawy na ulicy Szewskiej informujemy: Wydział Kultury UM Wrocławia nie jest organizatorem wystawy prezentowanej w ramach Galerii ulicznej Szewska Pasja
— napisano na koncie biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Do sprawy odniósł się też prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, dając do zrozumienia, że nie chce interweniować ws. skandalicznej wystawy, ponieważ… jest przeciw cenzurze.
Sztuka we Wrocławiu opiera się na wolności przekazu. Szanujemy to. Mamy jednak świadomość tego, ze przestrzeń publiczna należy do wszystkich mieszkańców. Miasto nie jest organizatorem wystawy prezentowanej w ramach Galerii ulicznej Szewska Pasja. Galeria prowadzona jest przez niezależną organizację Art Transparent. Nie chcemy ingerować w treści wystaw organizowanych przez NGOsy. Osobiście nie jestem entuzjastą wspomnianej wystawy, ale w jeszcze większym stopniu jestem przeciw cenzurze, która dużej części z nas, kojarzy się ze smutnym okresem w naszej historii
— stwierdził Jacek Sutryk.
Fala komentarzy w sieci
Sama wystawa i żenujące tłumaczenia Jacka Sutryka wywołały falę oburzenia w sieci.
Prezydent Wrocławia @SutrykJacek „nie jest tego entuzjastą”, ale uważa, że sztuka „opiera się na wolności przekazu”. Złodziei też zapewne ścigać nie zamierza, bo jest za swobodą gospodarczą, ani gwałcicieli, no bo przecież każdy ma prawo kochać kogo chce
Niech pan już odejdzie. Ufam, że w ramach „wolności przekazu” mieszkańcy Wrocławia pogonią pana w niedzielę. I wtedy może sobie organizować do woli w swoim garażu wystawy.
Przekaz degenerata/degenerstów nie jest sztuką. I nie ma tutaj czego bronić. Zakaz propagowania treści demoralizujących nijak się ma do cenzury. To na Panu spoczywa obowiązek dbałości o przestrzeń publiczną
Cenzurą nie jest zachowywanie pewnych standardów dobrego smaku w przestrzeni publicznej.
Powiedz to facet wprost. Jesteś zakładnikiem tego rodzaju „kultury” ale zauważyłeś, że oburzenie społeczne jest duże więc próbujesz się lekko zdystansować. Zaraz Ci portki strzelą od tego rozkroku
Epatowanie treściami pedofilskimi to nie sztuka. To niemoralne obrzydlistwo.
Tłumaczenia organizatorów wystawy
Wystawa „Iron Man” została przygotowana przez Galerię Mieszkanie Gepperta, którą prowadzi Fundacja Sztuki Współczesnej Art Transparent. Prezentuje prace Pawła Jacha i Krystiana Truth Czaplickiego. Jak napisała kuratora wystawy prof. Anna Kołodziejczyk, to „dwaj pokoleniowo odlegli artyści, opowiadający o ważnych, choć nieoczywistych pokładach ludzkiej emocjonalności”.
Malarstwo Jacha, skoncentrowane na tematyce figuratywnej, będące głównie studium sylwetek i aktów młodych mężczyzn wpisanych w futurystyczne i surrealizujące tła, wyróżnia biegłość warsztatowa. Obrazy olejne z najnowszych serii: „Multikulti” i „Hortus Conclusus” zgodnie z filozofią malarza z jednej strony są emanacją zachwytu nad pięknem kosmosu i ziemskiej przyrody oraz nad ludzkimi osiągnięciami, a z drugiej – wyrażają aprobatę dla naturyzmu, związków partnerskich, idei wolnej miłości i różnych tożsamości płciowych
— opisuje kuratorka.
Na drugą część wystawy składają się rzeźby Krystiana Trutha Czaplickiego.
Artysta podejmuje temat struktur władzy, kwestionowania norm społecznych, a także wizualizuje bieżące niepokoje polityczne. Scalona z pacyfistycznym emblematem, masywna i dominująca sylweta półnagiego mężczyzny jest tu rodzajem satyry społecznej odnoszącej się do współczesnych wyobrażeń na temat człowieka XXI wieku
— pisze Kołodziejczyk
tkwl/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/688749-gorszace-plakaty-we-wroclawiu-skandaliczna-reakcja-sutryka