Minister sprawiedliwości na zebraniu sędziów ze stowarzyszenia Iustitia powiedział, że środowisko prawnicze może rozważyć powołanie mechanizmu a la komisja prawdy, by uwikłani w łamanie praworządności mogli się przed nią „wytłumaczyć i prosić o przebaczenie”.
W tym tygodniu prawdopodobnie zostanie przyjęta ustawa o KRS, potem czeka nas Senat, a następnie ustawa pomostowa dotycząca sądownictwa powszechnego, ustawa o Sądzie Najwyższym, potrzebne jest rozdzielenie urzędu Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, a w drugiej fazie kompleksowe Prawo o prokuraturze, Prawo o ustroju sądów powszechnych
— mówił minister sprawiedliwości Adam Bodnar w sobotę na XXX zwyczajnym zebraniu delegatów sędziowskiego stowarzyszenia Iustitia w Ołtarzewie.
W spotkaniu brała udział… posłanka
Wraz z nim przybył wiceminister tego resortu Dariusz Mazur. W zebraniu brali też udział były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE prof. Marek Safjan, a także sędzia TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński, posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex Super Omnia.
Minister Bodnar kilkukrotnie dziękował środowiskom sędziowskim za opór wobec łamania praworządności. Mówił też o już przeprowadzonych i koniecznych zmianach w wymiarze sprawiedliwości.
Przez te kilka miesięcy udało się przeprowadzić wiele zmian, praktycznych, prawnych. Zmianę oblicza działalności prokuratorów, zmianę sposobu wyborów prezesów sądów
— wymieniał. Dodał, że to sędziowie powinny wskazywać kandydatów na te i inne stanowiska.
Prezes stowarzyszenia Iustitia, prof. Krystian Markiewicz z Uniwersytetu Śląskiego, przedstawił społeczne projekty ustaw przygotowane przez Iustitię.
Słyszymy, że sędziowie nie mogą pisać projektów, prokuratorzy nie mogą pisać projektów. Nie ma takiego zakazu
— mówił Markiewicz.
Atak na ministra Ziobrę
Na zebraniu przedstawiono raport o łamaniu praworządności, w którym wymieniono zarówno konkretnych sędziów i prokuratorów, których miały spotkać represje jak i tych, którzy aktywnie włączyli się w działania zmieniające kształt konstytucyjnych organów państwa za poprzednich rządów, m.in. sędziów, którzy kandydowali do Izby Dyscyplinarnej SN, sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz upolitycznionej KRS. Wymieniono także tych, którzy mieli stać za hejtem i dyskredytowaniem osób krytykujących te zmiany w wymiarze sprawiedliwości.
Jeśli spojrzymy na te represje to w większości przypadków - po nitce do kłębka - dochodzimy do jednego źródła ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry
— mówił prezentujący raport sędzia Jakub Kościerzyński.
Minister Bodnar mówił też o barierach w przeprowadzaniu reform. Wymienił brak większości konstytucyjnej, postawę prezydenta, a także osoby, które za poprzednich rządów uzyskały wyższe stanowiska i ich „oportunizm połączony z obroną własnych wyborów zawodowych”.
Do tego dochodzi strach przed odpowiedzialnością karną, dyscyplinarną, przed opinią publiczną za to, co się stało
— stwierdził minister Bodnar.
Jego zdaniem, środowisko prawnicze może rozważyć powołanie mechanizmu a la komisja prawdy, by uwikłani w łamanie praworządności mogli się przed nią „wytłumaczyć i prosić o przebaczenie”.
Takiego mechanizmu, który pozwalałby na to, aby osoby winne różnych nadużyć miały się gdzie wytłumaczyć, miały gdzie poprosić o wybaczenie, przyznać się do popełnionych win
— powiedział minister.
W sytuacji, gdy nie wszystkie te sprawy mieściłyby się w granicach odpowiedzialności dyscyplinarnej lub byłyby skomasowane, tak obszerne, że wymagałyby szczególnego namysłu
— tłumaczył.
Bodnar chce raportu
Bodnar dodał, że być może środowisko prawnicze w którymś momencie powoła takie gremium złożone z prawniczych autorytetów, które przy okazji mogłoby przygotować już kompleksowy raport na temat nadużyć.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia to największe polskie stowarzyszenie zawodowe sędziów. Skupia ich ponad 3500 sędziów. Stowarzyszenie deklaruje się jako niezależne, apolityczne i samorządne. Zgodnie ze statutem, celami stowarzyszenia jest dbanie o niezależność sądów i niezawisłość sędziowską, reprezentowanie interesów środowiska sędziowskiego, realizacja zasad demokratycznego państwa prawnego, praw człowieka i wolności obywatelskich oraz kształtowanie opinii publicznej i współuczestniczenie w pracach legislacyjnych.
Należy zastanowić się, na ile spotkanie, w którym uczestniczył Adam Bodnar było rzeczową próbą zastanowienia się nad kwestią praworządności w Polsce, a na ile zwykłą kampanią, zwłaszcza że stowarzyszenie Iustitia wielokrotnie prezentowało mocno upolitycznioną działalność. Sprawa tym bardziej budzi niepokój, że ma miejsce podczas trwania ciszy wyborczej.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/687704-polityczny-spektakl-bodnar-chce-powolania-komisji-prawdy