Każdy wariant jest możliwy, zarówno intencjonalnego zaprogramowania rakiety, jak i tego, że rakieta zboczyła poza zaprogramowany tor - powiedział szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła, pytany o naruszenie polskiej przestrzeni przez rosyjską rakietę. „Uważamy, że to było w dużej mierze intencjonalne działanie” - dodał.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę rano na platformie X, że tego dnia o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prowokacja?
Szef Sztabu Generalnego WP był pytany w poniedziałek przez dziennikarzy, czy rosyjska rakieta mogła być prowokacją ze strony Rosji.
Rakietę się programuje (…). Rakiety rosyjskie mają relatywnie małą dokładność, więc każdy wariant jest możliwy, zarówno intencjonalnego zaprogramowania rakiety w taki sposób, jak również taki fakt, że ona zwyczajnie zboczyła poza pewien zaprogramowany tor
— odpowiedział gen. Kukuła. Jak dodał, ta druga opcja też może być brana pod uwagę, m.in. ze względu na głębokość naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej i bardzo krótki czas trwania tego zdarzenia.
Z drugiej strony - zauważył - należy pamiętać, że „tego typu cele na styku dwóch państw są zawsze bardzo trudnym dylematem do niszczenia, ponieważ skutki niszczenia z naszej strony mogą powodować efekty niezamierzone po drugiej stronie”.
I to samo może być, kiedy Ukraina strzela do takiej rakiety. Taka rakieta może spaść na terytorium Polski i wywołać określone skutki. Dlatego my przede wszystkim tutaj dzisiaj podchodzimy do tego w taki sposób, że uważamy, że to było w dużej mierze intencjonalne działanie
— ocenił gen. Kukuła.
Według szefa Sztabu Generalnego WP, polską przestrzeń naruszyła w niedzielę rakieta CH-101.
CH-101 jest znaną rakietą - to są główne środki, które uderzają dzisiaj na Ukrainę, widzimy, jakie skutki wywołują. To była tego typu rakieta
— przekazał. Jak dodał, rakieta była uzbrojona.
Nie ma nieuzbrojonych rakiet
— podkreślił generał.
Jaka rakieta naruszyła polską przestrzeń?
Odniósł się przy tym do rosyjskiej rakiety z betonową głowicą, która naruszyła polską przestrzeń powietrzną w grudniu 2022 r. i została odnaleziona w lesie niedaleko Bydgoszczy.
Dzisiaj nie odnotowujemy użycia tego typu rakiet na Ukrainę. One były stosowane w pewnym okresie działań przez Federację Rosyjską. (…) Dzisiaj wszystkie te rakiety są uzbrojone, podobnie jak i drony, którymi dzisiaj Rosja nęka Ukrainę
— wyjaśnił.
Szef Sztabu Generalnego WP ocenił, że polska strona zadziałała adekwatnie. Przekazał również, że poinformował o sprawie rosyjskiej rakiety m.in. przedstawicieli NATO.
Po kilku godzinach dostałem informację, że zadziałaliśmy w sposób modelowy, w taki, jak nasi sojusznicy właśnie oczekiwali
— podsumował.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę miało związek z rosyjskim atakiem, przeprowadzonym w nocy na obwód lwowski na Ukrainie.
Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund
— podano w komunikacie DO RSZ. Podkreślono, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.
W reakcji na te informacje rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że Polska będzie domagała się od Federacji Rosyjskiej wyjaśnień, w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/686381-rosyjska-rakieta-gen-kukula-kazdy-wariant-jest-mozliwy