Niezależnie od tempa prac legislacyjnych prokuratura będzie organem wypełniającym swoje zadania, niezależnie od bieżącej władzy politycznej - zapowiedział nominowany przez Donalda Tuska na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk, który w środę wystosował list otwarty m.in. do prokuratorów i urzędników tej instytucji.
W liście otwartym do prokuratorów, asesorów, asystentów, urzędników i pracowników prokuratury, który opublikowano na stronie Prokuratury Krajowej, Dariusz Korneluk przypomniał, że 14 marca 2024 r. - po przeprowadzonym publicznie otwartym konkursie - został powołany przez premiera Donalda Tuska na stanowisko Prokuratura Krajowego – pierwszego zastępcę Prokuratora Generalnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bodnar kluczy ws. „powołania” Bilewicza. Kaleta do ministra: Donald się wściekł i kazał Panu wziąć sprawę całkowicie na siebie?
Gwarancja czy agitacja?
Powołanie traktuję jako zaszczyt, ale przede wszystkim wielkie zobowiązanie względem społeczeństwa domagającego się przywrócenia standardów praworządności, jak i wobec Państwa prokuratorów, asesorów prokuratury, asystentów oraz urzędników i pracowników prokuratury
— napisał Korneluk. Dodał, że jest prokuratorem z 30-letnim doświadczeniem, który przeszedł zrównoważoną ścieżkę służby prokuratorskiej - tak w zakresie wykonywania obowiązków procesowych, jak i kierowniczych.
Jak ocenił, dotychczasowy brak zainteresowania kierownictwa prokuratury „kompleksowym i odpowiedzialnym zarządzaniem jednostkami organizacyjnymi prokuratury doprowadził do systemowego zagrożenia dla jej prawidłowego funkcjonowania oraz skutkował dysproporcjami w nakładaniu obowiązków służbowych, faktycznej obsady kadrowej oraz znaczącymi różnicami w sferze wynagrodzeń”.
Zamierzam bez zbędnej zwłoki przystąpić do likwidowania dysproporcji w sferze organizacyjnej, logistycznej i obciążenia pracą poszczególnych prokuratorów, jak i kadry nieprokuratorskiej, przekładających się na zmniejszenie poczucia ich godności i satysfakcji z wykonywanej pracy
— podkreślił.
Moim zobowiązaniem jest podjęcie działań zmierzających do ukształtowania wynagrodzenia prokuratorów w taki sposób, aby docenione były osoby z odpowiednim już doświadczeniem zawodowym. Jednak zdecydowanie największym wyzwaniem pozostaje kwestia poprawy bytu urzędników i innych pracowników prokuratury, bez których prokuratorzy nie są w stanie właściwie realizować swoich obowiązków. Bardzo poważnie traktuję składane przeze mnie publiczne deklaracje podjęcia kroków w celu rozwiązania narastającego od lat problemu niskich zarobków kadry urzędniczej
— dodał.
Prokurator krajowy zwrócił uwagę, że właśnie kwestia stabilizacji kadrowej, tak w obszarze pełnienia służby prokuratorskiej, jak i kadry urzędniczej stanowi pierwszoplanowy problem.
Lata zaniedbań doprowadziły do zubożenia znaczącej części urzędników i pracowników prokuratury. Zamierzam inicjować działania zmierzające do poprawy relacji wewnętrznych pomiędzy pracownikiem a pracodawcą, co wymaga zmiany sposobu i kultury urzędowania rozumianej nie tylko przez pryzmat kultury osobistej, ale podejścia kierownictwa jednostek organizacyjnych prokuratury do pracowników oraz do ich godności
— napisał Korneluk. Dodał, że planuje sformułować zalecenia stworzenia efektywnych mechanizmów pozwalających eliminować zjawisko mobbingu, a zarazem podjąć prace umożliwiające jego ofiarom - jak zaznaczył - „uzyskanie stosownej pomocy poprzez powołanie pełnomocnika do spraw zwalczania mobbingu zarówno wśród prokuratorów, jak i pracowników prokuratury”.
Przebieg kariery zawodowej, awanse i przeniesienia prokuratorów - jak czytamy w liście Korneluka - powinny opierać się na przejrzystych i obiektywnych kryteriach takich jak profesjonalizm i doświadczenie.
Dotychczasowa polityka awansowa oparta o arbitralne reguły w zakresie stosowania instytucji delegacji doprowadziła do destabilizacji kadrowej jednostek szczebla rejonowego i okręgowego. Z rozwiązania wyjątkowego stała się codziennością, bez refleksji nad skutkami, jakie pociągnęła dla sytuacji kadrowej najniższych jednostek organizacyjnych prokuratury
— zaznaczył.
Prokurator krajowy ocenił też, że niezależnie od tempa prac legislacyjnych nad przyszłym i pożądanym ustrojem prokuratury już teraz ta instytucja „będzie organem wypełniającym swoje zadania, przede wszystkim określone w kodeksie postępowania karnego w sposób zgodny ze standardami państw członkowskich Unii Europejskiej, z poszanowaniem niezależności poszczególnych prokuratorów i niezależnie od bieżącej władzy politycznej”.
Gwarancją tego, by nawet pod rządem ustawy Prawo o prokuraturze z 2016 roku prokuratura zdolna była wykonywać swoje działania sprawnie, niezależnie, bez oglądania się na barwy polityczne i z równym dystansem do wszystkich innych podmiotów życia publicznego, jest powołanie do służby na kluczowych stanowiskach w prokuraturze osób, dla których idee demokratycznego państwa prawnego, niezależnej prokuratury i etosu zawodu są wartościami niekwestionowanymi i które swoimi czynami oraz wyborami udowodniły, że wartości te nie są dla nich pustosłowiem
— stwierdził.
Zamiast konkretów, festiwal aluzji
Osoby te - jak zapewnił Korneluk - będą w stanie, nawet na podstawie aktualnie obowiązującej ustawy i przy wsparciu Prokuratora Generalnego, wyeliminować najbardziej rażące przypadki jej złego funkcjonowania i rozpocząć proces jej sanacji.
Do czasu zapowiadanego rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego będę dążył do ukierunkowania działań prokuratury zgodnie ze standardami wyznaczonymi tzw. Kartą Rzymską. Naszym wspólnym celem powinno bowiem stać się zagwarantowanie szeroko rozumianej praworządności poprzez uczciwy, bezstronny i skuteczny wymiar sprawiedliwości
— dodał Korneluk.
Prokurator krajowy przypomniał też, że w ostatnim czasie na niezależność i merytoryczną pracę prokuratorów bardzo mocno oddziaływały wytyczne i polecenia.
Zdaję sobie sprawę, że instrument ten służy w założeniu ujednoliceniu sposobu prowadzenia określonych kategorii spraw, ewentualnie wyeliminowanie negatywnych zjawisk w trosce o zapewnienie równości wobec prawa. Nie będzie on jednak dalej wykorzystywany ideologicznie, zgodnie z określonym światopoglądem narzucanym wszystkim prokuratorom
— napisał Korneluk. Zapowiedział, że zamierza „uchylić te z aktów wewnętrznych, które w sposób nieuprawniony naruszają niezależność prokuratorów, ingerują w prawa i wolności osób pozostających poza prokuraturą czy też skutkują objęciem prokuratora quasi-aprobatą”.
Dodał, że proces realnego udziału Polski w europejskiej przestrzeni wymiaru sprawiedliwości wymaga również podjęcia prac dostosowawczych w zakresie funkcjonowania delegowanych prokuratorów europejskich w Polsce, którzy prowadzić będą postępowania przygotowawcze w zakresie właściwości Prokuratury Europejskiej oraz wnosić i popierać oskarżenia niezależnie od organów krajowych.
Przypomniał też, że docelowo w Polsce będzie działać 24 delegowanych prokuratorów europejskich (wyłonionych po przeprowadzeniu postępowań konkursowych spośród prokuratorów posiadających kwalifikacje wymagane do powołania co najmniej na stanowisko prokuratora prokuratury okręgowej), których ulokowanie w powszechnych jednostkach wymagać będzie dostosowawczych prac legislacyjnych.
Przywrócenie szacunku dla codziennego trudu służby prokuratorskiej i urzędników Prokuratury stanowi cel mojej aktywności
— podsumował Korneluk.
Trudno wierzyć w zapewnienia nominata Donalda Tuska zważywszy na sposób, w jaki dokonywane są zmiany w prokuraturze.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/685830-zart-nominat-tuska-prokuratura-bedzie-niezalezna-od-wladzy