Kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy Przemysław Wipler złożył za pośrednictwem Rady Warszawy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i wystąpił o uchylenie uchwały o Strefie Czystego Transportu.
SCT mechanizmem „wyklucza bardzo wielu Polaków”
Strefie Czystego Transportu (SCT) została w Warszawie wprowadzona z bardzo dużym pokrzywdzeniem mieszkańców i Polaków. Ratusz i miejscy urzędnicy zapomnieli o tym, że codziennie do Warszawy przyjeżdża 400 tys. osób (…) dziesiątkami tysięcy samochodów
— powiedział Wipler.
Podkreślił, że ci ludzie przyjeżdżają do stolicy do sądów, instytucji kultury, urzędów publicznych.
I SCT w wersji, która została uchwalona, wyklucza bardzo wielu Polaków z dostępu do urzędów
— dodał. Zaznaczył, że jedna piąta tych samochodów nie spełnia norm proponowanej SCT.
Zaznaczył, że Lewica i PiS chcą bazarków i drobnej przedsiębiorczości, a chce SCT wykluczyć tych kupców, którzy swoimi samochodami nie będą mogli dojechać na bazarek, gdzie mają swoje stoisko.
Brak należytych konsultacji społecznych
Przekazał, że miasto nie przeznaczyło żadnych pieniędzy na infrastrukturę służącą zaparkowaniu tych pojazdów.
Nie przeprowadziło w należyty sposób konsultacji społecznych. Wreszcie nie zadało sobie pytania, dlaczego od czterech lat poprawia się powietrze w centrum Warszawy mimo niewprowadzenia SCT
— dodał.
Jesteśmy za czystym powietrzem, za wygodą mieszkańców Warszawy, ale jesteśmy też za praworządnością i ochroną mieszkańców Warszawy
— podkreślił.
„Biedaki na rowery”
SCT w obecnej wersji to realizacja przez Rafała Trzaskowskiego i Lewicy hasła „Biedaki na rowery”. Najubożsi Polacy mają być pozbawieni możliwości użytkowania samochodu
— podkreślił. Wyjaśnił, że tacy ludzie nie jeżdżą samochodami elektrycznymi, nowoczesnymi, bo ich na to nie stać.
Podkreślił też, że trudno przeprowadzać rewolucję w elektromobilności skoro np. w Warszawie jest bardzo mało ładowarek.
W Warszawie Rafał Trzaskowski obiecywał 500 ładowarek, jest ich sto kilkadziesiąt
— dodał.
Nikt nie powiedział, co mają zrobić mieszkańcy, który mają obecnie za stary dla Rafała Trzaskowskiego samochód, gdzie mają parkować, sprzedać czy przesiąść się na rower
— zaznaczył Wipler.
Przypomniał, że Warszawa nie jest miastem 15-minutowym, ale 115-minutowym i od granic miasta do centrum jedzie się dłużej niż pociągiem z Łodzi do centrum Warszawy.
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 7 kwietnia. Ewentualna druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast – 21 kwietnia.
Oprócz Przemysława Wiplera o urząd prezydenta Warszawy ubiegają się obecny włodarz stolicy Rafał Trzaskowski – kandydat Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej, Tobiasz Bocheński – kandydat Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, Magdalena Biejat – kandydatka Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy i Ruchów Miejskich, Janusz Korwin–Mikke – kandydat Komitetu Wyborczego Bezpartyjni i Romuald Starosielec – kandydat Komitetu Wyborczego Ruch Naprawy Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/685668-wipler-zaskarzyl-uchwale-o-strefie-czystego-transportu