Kilkadziesiąt osób zatrzymanych, ponad tysiąc wylegitymowanych, dziesiątki mandatów i wnioski do sądu o ukaranie – tak wygląda bilans działań policji w związku z protestem rolników w Warszawie. Jeśli – zdaniem Donalda Tuska – tak ma wyglądać „powściągliwość” funkcjonariuszy, to strach pomyśleć, co się wydarzy, kiedy policjanci pójdą na całość. W późniejszym komunikacie przekazano, że dwóch podejrzanych zatrzymanych w czasie środowych protestów, wyrokami Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia zostało skazanych.

55 osób zatrzymanych, 1400 wylegitymowanych

Podczas wczorajszych protestu rolników w Warszawie, przed budynkami Sejmu doszło do starć między uczestnikami marszu a policją. Funkcjonariusze użyli m.in. pałek i gazu łzawiącego. Na ulicach przed parlamentem pojawiły się również armatki wodne, a trasy były blokowane przez kordony policji. W sieci pojawiło się też nagranie, na którym widać, jak jeden z funkcjonariuszy rzuca w kierunku protestujących jakimś przedmiotem. Tymczasem Donald Tusk twierdzi, że policjanci działali „niezwykle powściągliwie”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bezgraniczna bezczelność! Tusk o starciach na proteście rolników: „Policja zachowywała się niezwykle powściągliwie”

W policyjnych statystykach skala podjętych wobec rolników działań wygląda .

Od początku naszych działań (05.03.2024 godz. 11) zatrzymano 55 osób, 26 z nich podczas wczorajszych wydarzeń. Wylegitymowano ponad 1400 osób, nałożono 34 mandaty karne, do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie

— poinformowała kom. Małgorzata Wersocka ze stołecznej policji.

Nieoczekiwany wątek w podsumowaniu

W swoim przekazie policja wybiła też wątek „alkoholowy” i „chuligański”. Zapewne posłuży to niektórym do formułowania pod adresem rolników jednoznacznych i niesprawiedliwych ocen.

Komenda stołeczna przekazała przed południem w mediach społecznościowych, że spośród 26 osób zatrzymanych w środę „blisko połowa była nietrzeźwa”. „Rekordzista miał 1,6 promila alkoholu w organizmie” – poinformowano.

Policja przekazała też, że do komendy rejonowej w Śródmieściu „wciąż napływają zgłoszenia od mieszkańców”.

Dotyczą one m.in. uszkodzenia prywatnego mienia. Straty powstały podczas wczorajszych protestów. Na miejscu prowadzimy oględziny

— poinformowali funkcjonariusze.

Komenda stołeczna dodała, że w środę do uczestników manifestacji kierowano wezwania do zachowania zgodnego z prawem. „Apelowano także do organizatorów, na których ciąży szczególny obowiązek prawny zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom oraz zgodnego z prawem przebiegu zgromadzenia. Niestety agresorów nie brakowało” – zaznaczyła KSP.

Dwóch skazanych

W późniejszym komunikacie Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że dwóch podejrzanych zatrzymanych w czasie środowych protestów, wyrokami Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia zostało skazanych. Czynności procesowe były prowadzone w trybie przyspieszonym.

Sąd ocenił ich zachowanie jako czyny o charakterze chuligańskim

— przekazała KSP na portalu X.

Kolejne osoby - jak podano - usłyszały zarzuty w związku z zamieszkami. Kilka z nich zostało doprowadzonych do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, gdzie ogłoszono im zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wobec 3 podejrzanych o czynną napaść na funkcjonariusza publicznego zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, a wobec jednego z nich dodatkowo zabezpieczenie majątkowe

— czytamy również na profilu KSP na platformie X.

CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Protest rolników w Warszawie zakończony. Policja wezwała demonstrantów do rozejścia się. Czy doszło do prowokacji?

PAP/wPolityce.pl/X/kot