Działania Adama Bodnara w Prokuraturze Krajowej doprowadzają do coraz większego chaosu w państwie. Przykładem jest zarządzenie sędzi Agnieszki Brygidyr-Dorosz, przewodniczącej II Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie, ws. zwrócenia wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania dla Piotra W. Powód? Bezprawne powołanie prokuratora Jacka Bilewicza na funkcję p.o. Prokuratora Krajowego.
Stwierdzając zatem na tle powyższych rozważań, iż powołanie Jacka Bilewicza na funkcję p.o. Prokuratora Krajowego zostało dokonane bez podstawy prawnej i jest nieskuteczne, a wszystkie decyzje przez niego podejmowane, w tym o powierzeniu Tomaszowi Nowickiemu pełnienia funkcji Zastępcy Prokuratora Regionalnego w Warszawie stanowią czynności non existens, uznać należy [że] w sprawie występuje brak formalny, który nie pozwala nadać biegu wnioskowi o przedłużenie tymczasowego aresztowania zarządzono jak na wstępie
— czytamy w piśmie sędzi [pisownia oryginalna - przyp. red.].
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Reakcje w sieci
O sprawie poinformował na portalu X Piotr Woyciechowski.
Niedobrze 😎
— napisał z ironią.
W podobnym tonie do sprawy odniósł się również Sławomir Jastrzębowski.
To jest katastrofa. KATASTROFA! Przewodnicząca wydziału Sądu Apelacyjnego w Warszawie stwierdza, że prokurator Jacek Bilewicz nie pełni obowiązków Prokuratora Krajowego, a wszystkie jego decyzje NIE ISTNIEJĄ! W tym konkretnym przypadku nie przedłużono aresztu
— napisał szef Salon24.
Ta sprawa jak w soczewce pokazuje, do czego prowadzi „czystka”, jaką zrobił w Prokuraturze Krajowej Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska już teraz może przekonać się, jak druzgocące skutki przynoszą jego (?) decyzje.
gah/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/683699-klopoty-bodnara-sedzia-powolanie-bilewicza-nieskuteczne