W Sejmie odbyło się spotkanie marszałka Szymona Hołowni z przedstawicielami protestujących rolników. „To była zwykła rozmowa bez żadnych konkretów. Niestety, nic nie udało się ustalić, oprócz obietnicy, że stworzony zostanie okrągły stół z przedstawicielami rolników i władz” – mówił po spotkaniu jeden z liderów protestu Szczepan Wójcik. „Nie ma żadnego porozumienia, są postulaty, teraz czekamy na ruch parlamentu i rządzących” – dodał.
W spotkani z rolnikami – oprócz marszałka Hołowni – uczestniczyli też wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski oraz szef sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi Mirosław Maliszewski. Rolnicy przyszli na spotkanie z urną, która – jak mówili dziennikarzom – jest symbolem upadku polskiego rolnictwa.
Hołownia: Nie jesteśmy rządem
Według Hołowni „wszystkie te rzeczy, które kładzione są na stole – jeżeli tylko obie strony będą chciały – będą do załatwienia i będą do przeprocedowania”. Bo – jak zaznaczył na początku spotkania marszałek Sejmu – „nikomu nie chodziło dzisiaj – mam wrażenie – o to, żeby doprowadzić polskie bezpieczeństwo żywnościowe i polskich rolników do upadku”.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Rolnicy protestują w Warszawie. Delegacja spotkała się z marszałkiem Sejmu, marsz ruszył przed kancelarię premiera
Zdaniem Hołowni „z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że nie wszystko idzie tak, jak powinno iść, skoro wzburzenie i skoro ten gniew i ta sytuacja, którą wyrażacie dzisiaj na tym proteście dojrzała do tego momentu, że zamiast być ze swoimi rodzinami i zamiast być w swoich gospodarstwach, zajmować się prowadzeniem swoich gospodarstw musicie przyjeżdżać do Warszawy i walczyć o to, co jest dla was ważne”.
Sejm jest miejscem, w którym rozmawiamy i podejmujemy decyzje. Nie na wszystko mamy wpływ, bo nie jesteśmy rządem. Natomiast dzisiaj bardzo zależało mi na tym, żeby na tym spotkaniu był obecny szef komisji rolnictwa pan poseł Mirosław Maliszewski, jest też wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, wiem, że ma odezwać się do nas z Brukseli pan minister rolnictwa Czesław Siekierski, przekazując jakieś informacje, na co liczę
— mówił marszałek.
To początek rozmów
Rozumiem, że to jest początek rozmowy i że ta rozmowa będzie trwać dla dobra waszego i dla dobra naszego
— stwierdził Hołownia.
Wy macie swoją robotę, którą powinniście się zająć, a my mamy rzeczy, które powinny zostać zrobione. To trzeba jak najszybciej rozwiązać i jak najszybciej doprowadzić do tego, że będziemy zajmować się tym wszystkim, czym powinniśmy się zająć
- zwrócił się Hołownia do rolników.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hołownia zadowolony ze spotkania z rolnikami. „Sejm przyjął wszystkie postulaty protestujących „. Chce, by UE skupiła nadwyżki żywności
Dość Zielonego Ładu
Przedstawiciel protestujących rolników mówił z kolei, że głęboko wierzy w to, że marszałek Hołownia – jako druga osoba w państwie – wstawi się za rolnikami i zrobi wszystko, by ich postulaty zostały jak najszybciej spełnione.
W niektórych kwestiach to parlament będzie się zajmował tymi problemami, które są dzisiaj dla nas zagrożeniem. A mianowicie są zakusy dotyczą likwidacji zwierząt w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem zwierząt futerkowych. I tutaj będziemy chcieli liczyć na pomoc pana marszałka, na wsparcie
— podkreślił.
Ale jednocześnie – jak dodał – „liczymy na pana jako na koalicjanta, żeby pan wpłynął na to, aby polski rząd jak najszybciej postawił twarde warunki Unii Europejskiej po to, byśmy mogli zakończyć te protesty, byśmy mogli usiąść do stołu i powiedzieć sobie – dość Zielonego Ładu, żeby przynajmniej UE powiedziała w jakim zakresie jest w stanie ustąpić”.
Protest będzie kontynuowany
To była zwykła rozmowa bez żadnych konkretów. Niestety, nic nie udało się ustalić, oprócz obietnicy, że stworzony zostanie okrągły stół z przedstawicielami rolników i władz. Nic poza słowami (…) Liczymy na realne i konkretne działania. Na razie nic z tego nie ma
— powiedział po spotkaniu liderów protestu Szczepan Wójcik.
Jak dodał, w jego ocenie rolnicy dalej będą protestować i blokować drogi.
Zwracając do uczestników protestu Wójcik mówił, że „nie ma żadnego porozumienia, są postulaty, teraz czekamy na ruch parlamentu i rządzących”.
To co mogliśmy zrobić, zrobiliśmy. Nasz głos został usłyszany
— dodał.
Po wyjściu delegacji z Sejmu protestujący rolnicy ruszyli spod parlamentu w kierunku kancelarii premiera.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co wydarzyło się na proteście rolników? Młody mężczyzna zatrzymany przez grupę policjantów. „Uśmiechnięta Polska”
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/683292-rolnicy-spotkali-sie-z-holownia-nic-nie-udalo-sie-ustalic