Trybunał Konstytucyjny orzekł dziś, że przepisy ustawy o Trybunale Stanu, dotyczące procedury postawienia prezesa NBP przed ten Trybunał, są niezgodne z konstytucją. Jednocześnie zalecił uchwalenie przepisów, które uregulują procedurę zawieszenia prezesa NBP oraz pociągnięcia go do odpowiedzialności przez TS. Jak wskazał w uzasadnieniu TK, zasada niezależności, „dodatkowo wzmocniona zasadą kadencyjności prezesa” wskazują, że o postawieniu przed TS może zdecydować Sejm ale jedynie większością „nie mniejszą niż 3/5 składu Izby”. Powinna być zatem taka sama jak np. w przypadku ministrów, czyli 276 posłów. W obecnej sytuacji TK zobowiązał Sejm do odrzucania wszelkich wniosków o pociągnięcie Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
W Trybunale Konstytucyjnym odbyła się rozprawa, której celem było zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy o Trybunale Stanu. Wniosek o kontrolę konstytucyjną zgłosiła grupa posłów, którzy wskazali, że przepis ustawy o TS, według których przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego oznacza jego zawieszenie w czynnościach, może być niezgodny z konstytucją oraz z zapisami Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego. Poza tym autorzy wniosku chcieli zbadania zgodności z konstytucją przepisów, na mocy których do postawienia prezesa NBP przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Hołownia chciał odesłać sprawę do TSUE
Odroczenia rozprawy dotyczącej Trybunału Stanu dla prezesa NBP i oddania jej pod osąd TSUE zażądał Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu chciał aby TK skierował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Tak się jednak nie stało. Sprawę rozpoznawano w składzie 5 sędziów.
Na szereg niekonstytucyjnych przepisów wskazywał na rozprawie przedstawiciel wnioskodawców poseł Krzysztof Szczucki (PiS). W szczególności chodzi o niemal automatyczne zawieszenie prezesa NBP przy każdej okazji, co jest niezgodne z zasadą domniemania niewinności.
Ten „efekt mrożący” osobę prezesa NBP, który jest jednym z organów banku centralnego jest ponadto niezgodny z konstytucyjną zasadą niezależności NBP oraz z zapisami Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego.
Inne było stanowisko Prokuratury Generalnej, która uważa, że badane przepisy są zgodne z Konstytucją oraz statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych.
Wyrok i jego skutki
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy regulujące postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu oraz jego zawieszenie są niezgodne z konstytucją.
Ochrona wartości polskiego pieniądza, jako podstawowe zadanie NBP, oraz zasada kadencyjności urzędu Prezesa NBP, jako gwarancja skutecznej realizacji tego celu, skutkują wynikającą z Konstytucji koniecznością wprowadzenia ustawowej regulacji przewidującej, w przypadku przyznania tej kompetencji Sejmowi, pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu większością co najmniej równą tej, która jest niezbędna dla pociągnięcia członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Jest to zatem większość trzech piątych ustawowej liczby posłów
— uzasadniała orzeczenie sędzia prof. Krystyna Pawłowicz.
W efekcie TK zobowiązał Sejm do „powstrzymania się przed rozpatrzeniem każdorazowo złożonego wstępnego wniosku o pociągnięcie Prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. W pierw bowiem muszą zostać przyjęte przepisy szczegółowo opisujące procedurę pociągnięcia do odpowiedzialności przed TS prezesa NBP oraz możliwości jego zawieszenia.
koal/tk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/677923-przepisy-o-trybunale-stanu-dla-prezesa-nbp-niekonstytucyjne