„O około 170 pojazdów ciężarowych zmniejszyły się w sumie kolejki do przejść granicznych z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (Lubelskie)” – wynika z dzisiejszych danych policji. 38 kilometrów wynosi kolejka tirów czekających na odprawę na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy. Stoi w niej ponad 760 pojazdów. Na drogach do terminali trwa protest przewoźników.
Od wczoraj - jak wynika z danych policji - kolejka do przejścia w Dorohusku skróciła się o 100 pojazdów i 3 km, natomiast do Hrebennego - o 70 pojazdów i 12 km.
Dorohusk
Jak powiedziała Polskiej Agencji Prasowej sierż. szt. Angelika Głąb-Kunysz z chełmskiej policji, kolejka do przejścia w Dorohusku ma 13 km, sięga miejscowości Olenówka, stoi w niej ok. 500 pojazdów, a czas oczekiwania na odprawę wynosi ok. 130 godzin, tj. ponad 5 dni.
Trwający od 6 listopada protest przewoźników przed przejściem w Dorohusku został rozwiązany 11 grudnia przez wójta gminy Wojciecha Sawę. Jednocześnie przewoźnicy złożyli kolejny wniosek o nowe zgromadzenie od 18 grudnia do 8 marca, które wójt również zakazał. Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił tę decyzję wójta i protestujący powrócili na granicę.
Hrebenne
Jednocześnie trwa protest przed przejściami granicznymi w Hrebennem (woj. lubelskie) i Korczowej (woj. podkarpackie), gdzie przewoźnicy przepuszczają kilka aut na godzinę.
Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Mł. asp. Małgorzata Pawłowska z policji w Tomaszowie Lubelskim podała, że kolejka do przejścia w Hrebennem ma 18 km i sięga miejscowości Bełżec.
Stoi w niej ok. 390 ciężarówek, a czas oczekiwania na odprawę to 80 godzin
— uzupełniła.
Według policji, protestujący w Hrebennem przepuszczają od czterech do pięciu, a w Dorohusku – po dwa samochody na godzinę.
Odcinek podkarpacki
Jak poinformowała dziś kom. Dominika Kopeć z zespołu prasowego podkarpackiej policji, kolejka tirów nieco się rozładowała.
Od rana mamy ponad 760 pojazdów czekających w 38-kilometrowej kolejce. Kolejka kończy się w powiecie przeworskim
— przekazała policjantka.
W Nowy Rok sznur samochodów sięgał do powiatu rzeszowskiego.
Jak podały w środę służby, szacunkowy czas oczekiwania na odprawę przez przejście w Medyce dla kierowców samochodów ciężarowych wynosi 60 godzin, czyli dwie i pół doby. W poniedziałek i wtorek czas oczekiwania wynosił 92 godziny, a w niedzielę kierowcy musieli czekać 107 godzin.
Bez czekania odprawiani są natomiast kierowcy na przejściu w Krościenku, na którym dopuszczono odprawy w ruchu towarowym pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony.
Medyka
W cierpliwość powinni się uzbroić także kierowcy autobusów, którzy na przejechanie granicy w Medyce muszą w środę czekać trzy godziny, zaś w Korczowej – godzinę.
Na pozostałych podkarpackich przejściach odprawy odbywają się na bieżąco.
Medyka to jedyne na Podkarpaciu przejście, które odprawia samochody ciężarowe w obu kierunkach. Na przejściu w Korczowej trwa protest przewoźników i przepuszczanych jest tylko kilka ciężarówek na godzinę.
Kolejki przed polsko-ukraińską granicą spowodowane są protestami przewoźników.
W w Medyce do 24 grudnia br. protestowali rolnicy, którzy po rozmowach z ministrem rolnictwa zawiesili manifestację.
W środę (3 stycznia) zdecydują, czy będą kontynuować swój protest i blokować przejście graniczne w Medyce. Oczekują na piśmie zapewnienia ministra lub premiera, że postulaty będą spełnione.
Jeśli zaplanowane na dziś rozmowy nie przyniosą rezultatu, to rolnicy jutro od godz. 8 odwieszą protest i ponownie zablokowane zostanie przejście w Medyce.
Korczowa
Przewoźnicy prowadzą swój protest m.in. na przejściu w Korczowej od 6 listopada br. Przepuszczają jedynie autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami oraz kilka pojazdów na godzinę z kolejki. Protest prowadzony jest również na przejściach w woj. lubelskim.
Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/676869-skrocily-sie-kolejki-tirow-do-przejsc-granicznych-z-ukraina