Szokująca sytuacja przed siedzibą KPRM! Jak informuje prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz, policja poinformowała działacza narodowego Jana Bodakowskiego, że jest podejrzany o propagowanie ustroju totalitarnego. Powód? Za pomocą rysunku… porównał Unię Europejską do ZSRR.
Nowa tuskowa władza z całą stanowczością zwalcza krytykę Unii Europejskiej. Dziś polski patriota i antykomunista @jan_bodakowski, po udziale w pikiecie antyrządowej pod KPRM, został przez policję poinformowany, że jest podejrzany o propagowanie ustroju totalitarnego (komunizm) i sprawa zostaje przekazana do prokuratury. Powodem jest to, że na tekturach, które miał przy sobie Unia Europejska została porównana do Związku Radzieckiego (sic!)
— napisał na portalu X Bąkiewicz.
Czy nadeszły już czasy, w których za krytykę eurokołchozu i Niemiec będziemy mieli postępowania prokuratorskie?
— zapytał aktywista.
Pikieta w 42. rocznicę stanu wojennego
Jak podkreślił Bąkiewicz, pikieta została zorganizowana w 42. rocznicę stanu wojennego również w nawiązaniu do przejęcia władzy przez koalicję Tuska.
Pikieta została zorganizowana w rocznicę #StanWojenny oraz przejęcia władzy przez #Koalicja13grudnia. W trakcie wystąpień padały hasła krytyczne dla nowego rządu jako ideowego spadkobiercy PRL, do Unii Europejskiej oraz potępienie działań komunistycznych władz w 1981 r.
— napisał Bąkiewicz.
gah/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/674455-pikieta-przed-kprm-interwencja-policji-zaskakujacy-powod