Tylko to jest prawem i to stanowi źródło prawa, co zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw - powiedziała w piątek przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Odniosła się w ten sposób do zawiadomienia do prokuratury na członków KRS, którzy uchwalili 23 listopada stanowisko wobec wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lech Wałęsa przeciwko Polsce. Kilka dni temu o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie podżegania przez członków KRS w tym stanowisku sędziów do niewykonywania wyroków europejskich trybunałów poinformowała członkini KRS, posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Już atakują KRS! Gasiuk-Pihowicz, Kropiwnicki i Kwiatkowski zawiadomili prokuraturę. „Podżeganie do niewykonywania wyroków”
Jasna deklaracja
Spór w kraju toczy się o to, czy prawem jest to, co opublikowane w Dzienniku Ustaw, czy też w opiniach różnych profesorów, w opiniach prawnych, czy też w orzeczeniach sądowych. Oczywiście tylko to jest prawem i to stanowi źródło prawa, co zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw
— oświadczyła na piątkowym briefingu prasowym szefowa KRS.
Jak tłumaczyła, zaskarżone stanowisko, to opinia Krajowej Rady Sądownictwa w istotnych dla funkcjonowania sądownictwa kwestiach: niezawisłości sędziów. Pawełczyk-Woicka dodała, że stanowisko KRS było tylko przytoczeniem opublikowanego w Dzienniku Ustaw orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, że art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności rozumiany w ten sposób, iż jakikolwiek inny organ międzynarodowy ma wpływ na ukształtowanie procedury nominacyjnej sędziów, jest niezgodny z polską konstytucją i traktatem, który podpisaliśmy.
W jej ocenie, zawiadomieniem Kamila Gasiuk-Pihowicz „wprowadza anarchię, straszy kandydatów, że będą odpowiadać za wydane przez siebie orzeczenia, że Polska będzie tracić, ponieważ oni pracują”. Pawełczyk-Woicka przypomniała, że posłanka KO brała już - jako członek KRS - udział w głosowaniach nominacyjnych sędziów rejonowych.
Były to głosowania jawne. Zarówno pani poseł, jak i poseł Tomasz Zimoch głosowali na tak
— dodała.
Szefowa KRS podkreśliła, że każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Jak zaznaczyła, nie wyobraża sobie, by w takiej sprawie jak wyrażenie opinii przez Radę było podjęte śledztwo. Pytana przez dziennikarzy, czy można w jakimś zakresie nie stosować wyroków ETPCz odparła, że w tym zakresie, którego dotyczy rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, nie ma możliwości wykonywania wyroków.
Pawełczyk-Woicka zaznaczyła, że w rozmowie z Gasiuk-Pihowicz usłyszała, że gdy zmieni się premier, to prezydent nie będzie powoływał sędziów.
Zapytałam, co miała na myśli. Odpowiedziała, że pan premier nie będzie kontrasygnował ogłoszeń o wolnych stanowiskach sędziowskich w NSA i Sądzie Najwyższym
— relacjonowała szefowa KRS. Jak zauważyła, w takim przypadku doszłoby do paraliżu sądownictwa, a nie tylko KRS.
Ale to jest oczywiście jedynie wypowiedź pani poseł
— stwierdziła.
Pytana o uwagi posłów, że posiedzenia KRS zwoływane są w trakcie posiedzeń Sejmu przypomniała, że harmonogram posiedzeń Rady został ustalony na początku roku. Podała, że przychylając się do postulatów posłów w dniach 11-12 grudnia nie będą rozpatrywane postępowania indywidualne.
Nie ma takiego ryzyka, że coś istotnego ominie posłów
— zapewniła. Dodała, że nie zarządziła przerwy w posiedzeniu KRS, ponieważ sędziowie już wcześniej zaplanowali pobyty.
Mamy też wydarzenia: 11 grudnia postępowanie przed TK, w którym KRS będzie brała udział. To sprawa z wniosku prewencyjnego prezydenta, gdzie zostaliśmy dopuszczeni do udziału - więc tu na pewno będzie przerwa. Zadbam też o to, żeby nie wydarzyło się nic istotnego w tych dniach
— zadeklarowała Pawełczyk-Woicka.
W przyjętym 23 listopada stanowisku KRS odniosła się do zapadłego w tym samym dniu wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego sprawy byłego prezydenta Lecha Wałęsy na kanwie jego procesu o ochronę dóbr osobistych z Krzysztofem Wyszkowskim. W 2021 r. korzystny dla Wałęsy wyrok został uchylony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Było to możliwe dzięki skardze nadzwyczajnej prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. ETPC uznał zaś m.in., że obecny sposób powoływania sędziów SN w Polsce jest problemem systemowym, wynikającym z tego, w jaki sposób została ustanowiona KRS.
Nieuprawnionym zatem jest badanie przez ETPC prawidłowości ustanowienia sądu krajowego w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce w orzeczeniu z 23 listopada br., a wskazany wyrok nie ma mocy wiążącej w krajowym porządku prawnym. Zgodnie z art. 8 ust. 1 konstytucji jest ona najwyższym prawem RP i to ona wyznacza nieprzekraczalne granice tożsamości narodowej suwerennego państwa
— głosiło m.in. stanowisko KRS.
Atak opozycji
Do stanowiska KRS odnieśli się podczas konferencji prasowej 5 grudnia parlamentarzyści będący członkami Rady: posłowie KO Kamila Gasiuk-Pihowicz i Robert Kropiwnicki oraz senator Krzysztof Kwiatkowski (Niezależni i Samorządni).
Gasiuk-Pihowicz oceniła, że stanowisko Rady było „absolutnie bez precedensu”.
Dla ochrony swojego prywatnego interesu, swoich posad i utrzymania nielegalnych stanowisk, nielegalni członkowie neo-KRS podjęli uchwałę, która wzywa do niewykonywania orzeczeń ETPC
— podkreśliła.
W odpowiedzi na tę haniebną uchwałę (…) przedłożyliśmy uchwałę, która wzywałaby wszystkie instytucje publiczne do wykonywania orzeczeń europejskich trybunałów, do czego Polska na mocy umów międzynarodowych jest zobowiązana
— zaznaczyła posłanka KO.
Jak poinformowała ta proponowana uchwała została odrzucona.
W związku z tym chcielibyśmy poinformować, że zawiadamiamy prokuraturę o tym, że neo-KRS i jej nielegalni członkowie podżegają funkcjonariuszy publicznych, w tym sędziów, do niewykonywania wyroków europejskich trybunałów i nawołują w ten sposób także do popełnienia przestępstwa, bezprawnie przyjmują stanowisko i bezprawnie je publikują
— mówiła wówczas Gasiuk-Pihowicz. Jej zdaniem „neo-KRS działa na szkodę interesu obywateli, narusza także prawa legalnych członków organu”.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/673834-opozycja-zawiadamia-prokurature-szefowa-krs-odpowiada