Sejmowa komisja gospodarki i rozwoju przyjęła projekt ustawy autorstwa Polski 2050 ws. handlu w tegoroczną w Wigilię, która przypada w niedzielę. Zamiast w Wigilię, sklepy miały by być otwarte w dwie poprzedzające niedziele, czyli 10 i 17 grudnia br. w pełnym zakresie godzin.
Wolna Wigilia, odrzucono projekt rządowy, przyjęto pomysł Polski 2050
Sejmowa komisja gospodarki i rozwoju, przyjęła zgłoszony przez Polskę 2050 projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. Zakłada on, że tegoroczna Wigilia przypadająca w niedzielę jest dniem wolnym od pracy, natomiast dwie poprzedzająca niedziele, czyli 10 i 17 grudnia br, nie zostaną objęte zakazem handlu.
Przedstawiając projekt noweli, posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar, wskazała, że Wigilia, zgodnie z polską tradycją, powinna być dniem wolnym dla pracowników sklepów i sieci. Zaznaczyła jednak, że „aby umożliwić Polakom przygotowania do celebracji Bożego Narodzenia, dwie wcześniejsze niedziele, czyli 10 i 17 grudnia br, powinny być handlowymi w pełnym zakresie godzin”. Dodała, że takie rozwiązanie leży w m.in. w interesie gospodarki a także klientów, którzy są obecnie mają coraz mniej czasu na robienie przedświątecznych zakupów.
Wcześniej komisja odrzuciła rządowy projekt przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zakładający, że w Wiligię sklepy pracować nie będą, ale w zamian handel będzie mógł się odbywać w niedzielę 10 grudnia do godz. 14.00.
Sejmowa komisja gospodarki przyjęła dziś nasz projekt ustawy ws. handlu w Wigilię, która przypada w niedzielę. Zamiast w Wigilię, sklepy będą otwarte 10 i 17 grudnia. Każdy będzie mógł wtedy zakupić prezenty lub nabyć wymarzoną kreację na Sylwestra, w samą Wigilię od rana laba 🙂
— napisała na platformie X posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Zgodnie z przepisami niedziela handlowa przypada 17 grudnia br.
W ustawie ograniczającej handel w niedziele przewidziano katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto, nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.
Projektowana ustawa ma wejdzie w życie po upływie 3 dni od dnia ogłoszenia. Wskazano, że tak krótki termin vacatio legis podyktowany jest potrzebą jak najszybszego wejścia w życie projektowanych przepisów.
Burza wokół wpisu dziennikarza „GW”
W sieci, gdy odrzucono projekt rządowy, a najwidoczniej nie było jeszcze informacji o przyjęciu pomysłu autorstwa Polski 2050 ws. Wigilii wolnej od handlu, burzę wywołał wpis dziennikarza gospodarczego „Gazety Wyborczej” na platformie X.
Pierwsza gorzka piguła dla posłów PIS i odchodzącego rządu. Na Komisji Gospodarki i Rozwoju pada rządowy projekt o zakazie handlu w Wigilię i dopuszczeniu go w niedzielę 10 grudnia. 19 głosów za odrzuceniem. Siedem przeciw. Dla PiS czas zacząć się do tego przyzwyczajać
— napisał Piotr Miączyński.
Wzbudziło to reakcję wśród polityków i komentatorów.
Do „gorzkich pigułek” fundowanych im przez sojuszników Tuska to - niestety - będą się musieli przyzwyczaić wszyscy Polacy. Tysiące pracowników handlu nie będzie mogło spokojnie zasiąść do Wigilii ze swoimi rodzinami, bo jaśniepaństwo musi sobie zrobić zakupy na ostatnią chwilę
— skomentowała m.in. europoseł PiS, była premier Beata Szydło.
A potem, też na złość posłom PiS, dowalcie najbiedniejszym emerytom lub rodzinom wielodzietnym
Wyborcza, jak zwykle nie rozumie. Tu nie o PiS idzie, tylko o handlowców i ich rodziny. Bez sensu tryumfalizm.
„Dziennikarz gospodarczy GW” sprawia wrażenie, jakby autentycznie nie rozumiał, że to uderza nie tyle w PiS, co w kasjerki i szerzej pracowników handlu. Przecież to są tylko automaty, które mija, kiedy chodzi do sklepu
Na szczęście ta „gorzka piguła” - dla zwykłych obywateli, pracowników handlu, a nie dla posłów PiS jak chciałby dziennikarz „GW” - nie dojdzie do skutku.
olnk/PAP/X/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/672427-co-z-zakazem-handlu-w-tegoroczna-wigilie