Publicysta i pisarz Rafał Ziemkiewicz został skazany na 4 miesiące prac społecznych za „wielokrotne publiczne nazywanie” dziennikarza „Gazety Wyborczej” Bartosza Wielińskiego „volksdeutschem”, a Sąd Okręgowy w Warszawie dziś utrzymał wyrok w mocy. „Nie żaden tam sąd, tylko pani Hut z Iustycji, więc wyrok był przesądzony, odkąd weszła na salę” - odpowiedział Ziemkiewicz na wpis Wielińskiego na platformie X.
Wieliński o wyroku na Ziemkiewicza
Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej” wyraził na platformie X zadowolenie z faktu, że warszawski Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok skazujący Rafała Ziemkiewicza na 4 miesiące prac społecznych.
‼️Krótki kominikat: Sąd Okręgowy w Warszawie właśnie utrzymał wyrok skazujący Rafała Ziemkiewicza na 4 mce prac społecznych w wymiarze 20 godz. miesięcznie za wielokrotne publiczne nazywanie mnie „volksdeutschem”. Wyrok jest prawomocny
— napisał dziennikarz „GW”.
„Żadna praca nie hańbi, hańbi bycie volksdeutschem”
Do opublikowanego przez Wielińskiego komunikatu odniósł się na platformie X publicysta i pisarz skazany na prace społeczne.
Jedna poprawka – nie żaden tam sąd, tylko pani Huff z Iustycji, więc wyrok był przesądzony, odkąd weszła na salę
— napisał Ziemkiewicz.
Żadna praca, społeczna czy nie, nie hańbi – hańbi bycie folksdojczem i wysługiwanie się wrogom własnego kraju
— dodał.
W kolejnym wpisie publicysta skorygował nazwisko sędzi, która wydała wyrok. Okazało się, że nie była to jedyna, delikatnie mówiąc, kontrowersyjna, decyzja sędzi Joanny Hut.
Przepraszam, poprawka dla spisujących czyny i rozmowy: nie „Huff”, tylko Hut. Joanna Hut. Ta sama, który m. in. uwolniła od odpowiedzialności za znieważenie Straży Granicznej celebrytkę Barbarę Kurdej „k…, k…, k…!” Szatan
— napisał Ziemkiewicz.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/670105-ziemkiewicz-skazany-orzekala-sedzia-z-iustitii