Media społecznościowe huczą o niedawnej wizycie w Polsce jednego z najlepszych pięściarzy w historii, Mike’a Tysona. Choć jej charakter miał być prywatny, zdjęcia szybko obiegły Internet. Co „Żelazny Mike” robił w Polsce, i to nie byle gdzie, bo na Podlasiu? Najprawdopodobniej chodzi o jego miłość do… gołębi.
Mike Tyson na Podlasiu?
Media, zarówno lokalne, jak i krajowe, obiegła w ostatnim czasie informacja, że pod koniec października jeden z najlepszych pięściarzy w historii miał przyjechać do Polski. Celem wizyty Mike’a Tysona nie była jednak podobno promocja jakiegokolwiek bokserskiego eventu. „Żelazny Mike” odwiedził Podlasie ze względu na… miłość do gołębi.
W Piątnicy pod Łomżą bokser spotkał się z lokalnym hodowcą tych ptaków. Według medialnych doniesień, Tyson, który jest wielkim miłośnikiem i hodowcą gołębi, miał nawet zakupić ponad 100 sztuk. Ta informacja nie została jednak potwierdzona. Wiadomo bowiem, że wywóz ptactwa za granicę nie należy do najprostszych spraw.
Czy pięściarz kupił gołębie?
Według lokalnego serwisu mylomza.pl, w tym samym czasie próbowano zaszczepić w Łomży ponad 100 sztuk gołębi, żeby móc otrzymać świadectwa zdrowia od służb weterynaryjnych, które są niezbędne do wywozu ptaków do USA. Hodowca gołębi nie potwierdza jednak tej informacji.
Zdjęcia Mike’a Tysona z mieszkańcami Podlasia pojawiły się w serwisie Instagram.
Mike Tyson przyleciał specjalnie do Piątnicy (obok Łomży) by zakupić 100 gołębi od tamtejszego handlarza! Takiego obrotu zdarzeń nie przewidziałby dziś nikt
— napisał użytkownik o nicku teamhypetalk, który opublikował fotografie.
Według portalu mylomza.pl na Podlasie Tyson miał przylecieć wraz z przyjaciółmi ze Stanów Zjednoczonych.
aja/wydarzenia.interia.pl, mylomza.pl, Instagram
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/669879-co-robil-mike-tyson-na-podlasiu-wszystko-przez-golebie