Niemcy i Polacy ponoszą dziś wspólną odpowiedzialność za Europę i świat; należy oprzeć się pokusie odchodzenia od współpracy - napisali przewodniczący Episkopatów Polski i Niemiec abp Tadeusz Wojda i bp Georg Bätzing w oświadczeniu z okazji 60-lecia orędzia biskupów polskich do niemieckich. Niektóre słowa, które znalazły się w oświadczeniu, zaskoczyły komentatorów. „Różnie bywało w historii. Papieże bywali przeciwko Polsce. Ale nich mnie ktoś bardziej biegły oświeci, czy zdarzyło się kiedyś żeby polski Episkopat nawoływał do zakończenia narodowej drogi?” - napisał na platformie X komentator Cezary Krysztopa.
„Odwaga wyciągniętych rąk”
We Wrocławiu trwają dwudniowe obchody 60-lecia orędzia biskupów polskich do niemieckich. Z tej okazji przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda i przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing podpisali wspólne oświadczenie pt. „Odwaga wyciągniętych rąk”.
Przypomnieli w nim, że 60 lat temu, 18 listopada 1965 r., polscy biskupi skierowali list do swoich niemieckich współbraci, który wszedł do historii jako „kamień milowy w historii pojednania polsko-niemieckiego”. Podkreślili, że list ten był wyrazem „odwagi wyciągniętych rąk”, a „jego przesłanie także dziś robi wielkie wrażenie”.
Ręce wyciągnięte przez polskich biskupów zostały przez biskupów niemieckich przyjęte z radością. Wymiana listów naznaczyła drogę do pojednania polsko-niemieckiego. Wywołała ona w obu krajach bolesne kontrowersje, które jednak przyczyniły się do niezbędnych wyjaśnień
— ocenili hierarchowie.
Stwierdzili, że polscy biskupi działali w bezpośredniej opozycji do polityki komunistycznego rządu, który wykorzystywał obraz Niemca jako wroga do stabilizacji systemu politycznego.
Gotowość polskiego episkopatu do wyjścia myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa, które zostały powtórzone przez niemieckich biskupów: »Przebaczamy i prosimy o przebaczenie«, były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, urazami, krzywdą i przemocą
— zastrzegli.
Zdaniem biskupów odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi „chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha”.
Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół
— zaznaczyli.
Dodali, że wymiana listów pokazała wszystkim, że „Kościół w Polsce i Kościół w Niemczech nie kierowały się polityczną logiką konfrontacji między blokami, lecz pragnieniem wkroczenia na drogę wspólnej transformacji”.
Według hierarchów, mimo że na drodze do pojednania niemiecko-polskiego udało się osiągnąć wiele, historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość.
Niektórzy polityczni aktorzy wciąż próbują wykorzystywać w celach politycznych bolesne i historycznie nierozwiązane kwestie. Dla nas jest jasne: polityczne rozgrywki oparte na historycznych krzywdach są sprzeczne z duchem pojednania, który został wyrażony w wymianie listów
— ocenili.
Nierozliczona historia
Zastrzegli, że prośba o przebaczenie nie oznaczała, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce mająca na celu zniewolenie i zagładę, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzn nie mogą popaść w zapomnienie.
To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie
— napisali.
Między naszymi społeczeństwami nadal istnieją napięcia, które wymagają przełamania. Kwestie związane z rozliczeniem się z przeszłością naznaczoną przemocą i z uznaniem winy powinny być jednak omawiane w taki sposób, aby sprzyjały wzrastaniu pojednania, a nie prowadziły do ponownego rozdrapywania ran. Nie chodzi przede wszystkim o to, aby mieć rację, ale raczej o to, aby zrozumieć sąsiada i z empatią podchodzić do krzywd wyrządzonych innym
— wyjaśnili biskupi.
Pokusa podążania „własną, narodową drogą”
Abp Wojda i bp Bätzing podkreślili, że Niemcy i Polacy ponoszą dziś wspólną odpowiedzialność za Europę i świat.
Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą i odchodzenia od polityki współpracy opartej na zasadach obowiązujących na arenie międzynarodowej. Idea europejska, polegająca na stworzeniu wspólnej przestrzeni prawa i pokoju, nadal ma kluczowe znaczenie
— zaznaczyli.
Wojna na Ukrainie
Według biskupów, jest to szczególnie widoczne w kontekście wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie.
Jesteśmy przekonani, że Europa musi wspólnie przeciwstawić się przemocy. Konieczne są praktyczna solidarność z ofiarami agresji i współczucie dla wszystkich ofiar wojny
— stwierdzili.
Zaapelowali o podjęcie wszelkich możliwych działań, aby „zapewnić przetrwanie narodu ukraińskiego w tej wojnie, położyć kres jego cierpieniom i przyczynić się do obrony podstawowych wartości, takich jak życie w wolności i w poczuciu godności”.
Uczyniono już bardzo wiele, w dużej mierze także ze strony polskiej i niemieckiej. Jednak teraz, gdy wszędzie widać oznaki zmęczenia, nikt z nas – ani poszczególne państwa, ani społeczeństwa – nie może rezygnować z udzielania wsparcia
— zastrzegli przewodniczący Konferencji Episkopatów Polski i Niemiec.
Zapewnili, że Kościoły w Polsce i w Niemczech będą również w przyszłości współdziałać na rzecz przełamywania i przezwyciężania wrogości w Europie. Przypomnieli, że w 2007 roku konferencje biskupów obu krajów poparły utworzenie Fundacji im. Maksymiliana Kolbego, która stanowi platformę tego zaangażowania.
Także i my dzisiaj chcemy połączyć nasze ręce i powierzyć drogi pojednania Bogu, który jest naszym pokojem, oraz wstawiennictwu Maryi, Matki Pokoju. »Przebaczamy i prosimy o przebaczenie«. Ta szczera i pełna nadziei prośba nie należy do przeszłości. Kieruje nami również dzisiaj i musi być naszym programem także w przyszłości
— dodali.
List – orędzie z 18 listopada 1965 r. do Episkopatu Niemiec - był jednym z pism wysłanych do kilkudziesięciu krajów z zaproszeniem do uczestnictwa w obchodach 1000-lecia chrztu Polski. Stało się ono sławne z powodu słów o wzajemnym wybaczeniu. Podpisało je 34 polskich biskupów, wśród nich kardynał Stefan Wyszyński i biskup Karol Wojtyła. Autorem tekstu i inicjatorem listu był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek. Niemieckim biskupom list został wręczony 18 listopada 1965 r. podczas Soboru Watykańskiego II.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/746075-oswiadczenie-przewodniczacych-episkopatow-polski-i-niemiec
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.