„Kiedy pozostaniemy wierni Najwyższemu, będziemy wiernymi wobec drugiego człowieka, wobec siebie, własnej człowieczej godności. Wtedy będziemy sobą” – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w czasie Mszy św. sprawowanej w 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. „Trzeba się o nią zmagać. Trzeba zatem zmagać się o to, żeby także dzisiaj Polska nie tylko pozostała Polską, ale Polską się coraz bardziej stawała” - wskazywał, podkreślając jednocześnie, że szczególnym miejscem, gdzie toczy się ogromne zmaganie o to, jaka będzie Polska, jest szkoła. Wcześniej w Mogilanach metropolita wzywał: „Nie możemy pozwolić na to, by doszło do deprawacji serc”.
Żeby Polska była Polską
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski przypomniał o wydarzeniach sprzed 45 laty – z niedzieli 31 sierpnia 1980 r., kiedy to w sali BHP Stoczni Gdańskiej zostało podpisane porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym. Metropolita krakowski zauważył, że postulaty, które reprezentował Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, są emanacją zachowań społecznych, o których mówi dzisiejsza liturgia Słowa, gdzie wyraźnie zakreślono postawę człowieka wobec Boga oraz zasady odnoszące się do drugiego człowieka.
Swoisty kodeks zachowań mający swe wyraźne korzenie chrześcijańskie – pewien bardzo określony sposób myślenia i postępowania, który głęboko tkwił w sercach ówczesnych Polaków
— mówił arcybiskup, dodając, że w opozycji stała tzw. strona rządowa, za której zbrodniczą przeszłością stała ideologia materialistyczno-marksistowska.
Zderzyły się ze sobą wtedy dwa światy. (…) Dążyły do jakiegoś porozumienia i uspokojenia nastrojów społecznych, tak rozedrganych tego gorącego lata 1980 roku
— dodał metropolita, zauważając, że wszyscy wówczas czuli pragnienie wyrażone w pieśni Jana Pietrzaka napisanej 4 lata wcześniej „Żeby Polska była Polską”. Hymn ten był wyrazem walki z władzą komunistyczną, a jednocześnie jednoznacznym poparciem dla etosu Solidarności.
To był sprzeciw wobec przemocy, walki i podziałów wyrastających niejako organicznie z ideologii marksistowskiej walki klas. To był sprzeciw wobec równych i równiejszych. (…) To był sprzeciw wobec kłamstwa i przemocy informacyjnej, deptania i łamania sumień. (…) To był sprzeciw wobec pychy rządzących, którzy mienili się wobec świata być przedstawicielami mas robotniczo-chłopskich
— wyliczał arcybiskup, dodając, że był to równocześnie zryw polskiego narodu, który oznaczał „powrót do Polski, by Polska zaczęła stawać się na nowo Polską; powrót do prawdy, do poszanowania dobra wspólnego, do autentycznej solidarności międzyludzkiej; powrót do większej obecności Kościoła w życiu społecznym”.
Żeby Polska była Polską. W tamtych dniach, 45 lat temu, taką Polską w pigułce była Stocznia Gdańska. Była Polską przez swoją wiarę, wyrażającą się tym co zawieszono na drzwiach prowadzących do stoczni – krzyż i portret Jana Pawła II – symbole tego, co ci ludzie zamknięci w stoczni czuli i przeżywali
— mówił arcybiskup, przypominając o długich kolejkach, w których strajkujący czekali do konfesjonałów.
Oni rozumieli, że nowa Polska, prawdziwa Polska, odnowiona, musi się zacząć od odnowionych przez Chrystusa serc, w sakramencie pokuty. Oni rozumieli, że siłę dla ich ducha musi dać jedynie Chrystus w Eucharystii
— podkreślał metropolita krakowski, zaznaczając, że obok „Polski katolickiej” w Stoczni Gdańskiej pojawiło się też „arcypolskie pragnienie wolności”.
„Wolność nie jest nigdy dana raz na zawsze”
Przypomniał także, że nad stocznią w jakiejś mierze „panował duch Jana Pawła II – duch jego mocy wzmaganej przez ciągłe odwołanie się do Ducha Świętego”. Abp Marek Jędraszewski nazwał słynne słowa Jana Pawła II z placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979 r. – wołanie o Ducha Świętego, aby zstąpił i odnowił oblicze ziemi – „narzędziem Bożej opatrzności”.
Zwrócił uwagę, że dziś ponownie wracają słowa kard. Karola Wojtyły, że „wolność nie jest nigdy dana raz na zawsze”.
Trzeba się o nią zmagać. Trzeba zatem zmagać się o to, żeby także dzisiaj Polska nie tylko pozostała Polską, ale Polską się coraz bardziej stawała
— podkreślał abp Marek Jędraszewski, wskazując na współczesne zagrożenia rodziny. Podkreślił, że szczególnym miejscem, gdzie toczy się ogromne zmaganie o to, jaka będzie Polska, jest szkoła. Zaznaczył, że przez redukowanie lekcji historii, języka polskiego czy religii „chce się zatrzeć to, co najbardziej ważne i święte, gdy chodzi o rozumienie człowieka, jego powołanie, odpowiedzialność za życie, za drugiego człowieka, za miłość”.
To wszystko ma służyć temu, żeby Polska nie była już Polską. A my chcemy, a my prosimy Boga, żeby Polską pozostała – w swoich korzeniach chrześcijańskich, w swoim poszanowaniu drugiego człowieka wyrażającym się duchem autentycznego solidaryzmu
— powiedział metropolita.
Jest dzisiaj czas dziękowania Bogu za tę radość i ten entuzjazm, który wybuchł w wielu milionach Polaków 45 lat temu o tej właśnie porze, ale jest także czas błagania Boga o to, abyśmy pozostali Bogu wierni. Bo kiedy pozostaniemy wierni Najwyższemu, będziemy wiernymi wobec drugiego człowieka, wobec siebie, własnej człowieczej godności. Wtedy będziemy sobą
— mówił na koniec abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Abp Wojda: Porozumienia nie były jedynie dokumentem politycznym, ale znaczącym wydarzeniem duchowym i narodowym
„Nie możemy pozwolić na to, by doszło do deprawacji serc”
Wcześniej, w czasie uroczystości odpustowych i jubileuszowych w parafii św. Bartłomieja Apostoła w Mogilanach, która obchodzi 700-lecie istnienia, metropolita krakowski zwrócił uwagę rodzicom i dziadkom na odpowiedzialność za to, co dzieciom i wnukom będzie przekazywane w polskiej szkole. W tym kontekście mówił o wprowadzeniu nowego przedmiotu – Edukacji zdrowotnej, a niektóre treści jej programu nazwał wprost „trucizną”, której nie powinno przekazywać się małym dzieciom i młodzieży.
Nie możemy pozwolić na to, by doszło do deprawacji serc
— apelował abp Marek Jędraszewski, zachęcając rodziców do dawania świadectwa swojej wiary.
Każdy czyn wiary, zwłaszcza wspólnotowy, to okazja, by zobaczyć kolejne zwycięstwo wiary w naszym narodzie, w naszej archidiecezji, w Waszych parafiach. Módlmy się dzisiaj, drodzy Siostry i Bracia, dziękując Bogu za te 700 lat Waszej parafii. Módlcie się, abyście przez Wasz czyn wiary, polegający na miłości i zatroskaniu do waszych dzieci, zobaczyli to, co więcej – tryumf Chrystusa nad złem, grzechem i szatanem
— zakończył.
CZYTAJ TAKŻE: Nadchodzi „Edukacja zdrowotna”. Episkopat przypomina list do rodziców! „Nie wolno wam zgodzić się na systemową deprawację”
olnk/diecezja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/739232-abp-jedraszewski-nie-mozemy-pozwolic-na-deprawacje-serc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.