Samochody papieża Franciszka

Papież Franciszek wciąż jednych szokuje, innych zachwyca. Poprzez swoją skromność i prostotę stara się pokazać światu jak powinien postępować każdy wierzący chrześcijanin, ale też po prostu zwyczajny człowiek. Zamiast jeździć drogimi limuzynami, wybiera te skromne modele. Stara się dać przykład duchownym, że powinni w ważniejszych celach wydawać swoje pieniądze.

Boli mnie serce, gdy widzę księdza lub zakonnice w najnowszym modelu samochodu. Samochody są potrzebne. Ale wybierajcie skromniejsze modele. Pomyślcie o dzieciach umierających z głodu i zaoszczędzone pieniądze przekażcie im – powiedział papież.

Kilka dni temu Franciszek otrzymał 30-letnie renault 4, które nawet w czasach swojej świetności należało do jednych z najtańszych aut. Niewykluczone, że papież od czasu do czasu przejedzie się nim po Watykanie. Szczególnie, że ma sentyment do tego modelu, gdyż sam kiedyś taki posiadał.

Stare renault nie należy do luksusowych. Jego były właściciel, ksiądz Renzo Zocca, dbał jednak o stan techniczny samochodu. Choć na liczniku ma 300 tysięcy kilometrów przebiegu, samochód nigdy nie uległ poważnej awarii.

Innym samochodem, którym porusza się Franciszek, jest fiat idea. W czasie Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro papież witał zgromadzonych zza szyb srebrnego fiata. Choć model ten nigdy nie cieszył się wielką popularnością, to według informacji Wall Street Jurnal, po wizycie Franciszka stał się jednym z bardziej pożądanych samochodów w Brazylii.

Również wybór forda zaskoczył wszystkich. Na początku lipca 2013 roku Franciszek pojechał na spotkanie z wiernymi w miasteczku Castel Gandolfo fordem fokusem II starszej generacji.

Wierni podziwiają skromność Franciszka, choć pojawiają się też głosy, że niewystarczająco troszczy się o własne bezpieczeństwo. Jednak postawa papieża zawstydza duchownych, którzy chowają kluczyki od swoich drogich aut.

AC