W świecie katolickim nie milkną echa ujawnienia przez amerykańską korespondentkę w Watykanie Dianę Montagnę dokumentu Kongregacji Nauki Wiary z 2021 roku. Chodzi o raport na temat miejsca mszy trydenckiej we współczesnym Kościele, oparty na ankiecie przeprowadzonej wśród biskupów ze wszystkich kontynentów. To właśnie na ten dokument i zawarte w nim opinie hierarchów powołał się papież Franciszek, gdy drastycznie ograniczył możliwość sprawowania mszy w tradycyjnym rycie rzymskim.
Z ujawnionych przez Montagnę fragmentów raportu wynika, że zdecydowana większość biskupów z całego świata pozytywnie oceniła współistnienie liturgii przedsoborowej z posoborową, a jedynie nieznaczna mniejszość miała do niej zastrzeżenia. Mimo to Franciszek, publikując swoje motu proprio „Traditionis custodes” z 2021 roku, postąpił wbrew woli większości, choć publicznie twierdził, że kierował się głosem tejże większości. Wyniki ankiety nie były jednak wówczas opublikowane. Kiedy ujawniono je teraz, pojawiło się pytanie, czy papież oparł swój dokument na kłamstwie.
Niespójna odpowiedź
Zapytany o to przez dziennikarzy podczas niedawnej konferencji w Watykanie dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni udzielił sprzecznych odpowiedzi. Zaczął od tego, że jest to sprawa nieistotna; następnie nie potwierdził autentyczności opublikowanego przez Montagnę dokumentu; potem stwierdził, że ujawniony dokument jest jednak prawdziwy, ale to wyrwany z kontekstu fragment większej całości raportu; na końcu zaś dodał, że proces decyzyjny Franciszka obejmował także „inną późniejszą dokumentację, inne poufne raporty, również wyniki dalszych konsultacji, które dotarły do Dykasterii Nauki Wiary”.
Oczywiście papież jest w Kościele katolickim jedynowładcą i może podejmować decyzje, jakie zechce i na podstawie jakich zechce przesłanek, a na dodatek nie musi się z tego nikomu tłumaczyć. Problem polega jednak na tym, że ograniczając radykalnie możliwość sprawowania mszy trydenckiej Franciszek powołał się na wolę większości biskupów wyrażoną w przesłanym im kwestionariuszu, a nie na żadne inne dokumenty, o których nikt nie ma pojęcia.
Książka jak dynamit
Narrację Bruniego może zburzyć książka, której premiera odbędzie się lada dzień w Rzymie (w sprzedaży internetowej jest już dostępna w wersji elektronicznej). Nosi tytuł „Liturgia nie jest spektaklem” oraz podtytuł: „Kwestionariusz dla biskupów na temat dawnego rytu: broń niszcząca mszę?”. Autorami pracy są profesor teologii, wykładowca liturgiki i sakramentologii ks. Nicola Bux (nota bene bliski przyjaciel Josepha Ratzingera i konsultant kilku watykańskich kongregacji za pontyfikatu Benedykta XVI) oraz włoski watykanista Saverio Gaeta (autor kilku bestsellerów na tematy religijne). Dotarli oni do pełnej dokumentacji zgromadzonej w Dykasterii Nauki Wiary: zarówno do wszystkich odpowiedzi biskupów na kwestionariusz, jak i do końcowego raportu Kongregacji. Ich publikacja, oparta na wewnętrznych źródłach watykańskich, potwierdza wersję Montagny i zaprzecza wersji Bruniego, tzn. nie było żadnych innych konsultacji czy dokumentacji, które miałyby wpływ na decyzję Franciszka.
Z książki wynika, że zdecydowana większość biskupów w odpowiedzi na rozesłaną do nich ankietę opowiedziała się za dalszą możliwością sprawowania przez księży mszy trydenckiej bez konieczności powiadamiania o tym miejscowego ordynariusza i uzyskiwania od niego zgody. Dominowały opinie pozytywne zarówno o samej liturgii, jak i o środowiskach tradycjonalistycznych, które za nią stoją. Liczba tych, którzy chcieli zakazać mszy w tradycyjnym rycie rzymskim, była niewielka: w Stanach Zjednoczonych tylko 5 biskupów ze 115, w Hiszpanii 4 z 33, we Włoszech 20 z 222. W takich krajach, jak Niemcy, Austria czy Francja, nie znalazł się żaden hierarcha, który byłby przeciwko ograniczeniom mszy przedsoborowej. Mimo to Franciszek podjął inną decyzję.
Głos z Niemiec
Znamienne są zwłaszcza głosy dochodzące znad Renu i Łaby. Ostatnio portal katolisch.de, będący nieoficjalną platformą medialną niemieckiego Kościoła katolickiego, a zwłaszcza tamtejszej drogi synodalnej, opublikował komentarz na temat miejsca mszy trydenckiej we współczesnym życiu liturgicznym. Publicysta Felix Neumann napisał, że „Traditionis custodes” Franciszka okazało się błędem, a naprawdę mądrym duszpastersko rozwiązaniem było anulowane przez niego „Summorum Pontificum” Benedykta XVI. Choć Franciszek wiele mówił o łączeniu i różnorodności, to jednak w sprawie liturgii prezentował podział i wykluczenie.
Opinia Neumanna nie jest odosobniona. Sprawa nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego pokazuje „modus operandi” Franciszka, który ujawniał się także w innych kwestiach, łącząc werbalną decentralizację z centralistycznym zarządzaniem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/734530-wiekszosc-biskupow-za-msza-w-tradycyjnym-rycie-rzymskim
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.