Tysiące katechetów może stracić pracę w związku z haniebnymi działaniami MEN, które są nastawione na wyrugowanie religii i etyki ze szkół! W ich obronie pół miliona Polek i Polaków podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy w obronie religii.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pół miliona podpisów pod obywatelskim projektem w obronie religii! Stowarzyszenie Katechetów Świeckich przekazało je do Sejmu
Jak wskazało Radio Maryja, w ciągu trzech miesięcy Sejm musi podjąć prace nad obywatelską inicjatywą „Tak dla religii i etyki w szkole”. Wakacje rozpoczęte, a uczniowie wrócą do szkół we wrześniu.
Nowacka zdecyduje sama?
A co dalej, jeśli projekt utknie w miejscu? Wówczas o tym, jak będzie wyglądał nadchodzący rok szkolny, zdecyduje wyłącznie Barbara Nowacka, czyli radykalnie lewicowa minister, która nawet nie kryje się ze swoim lekceważącym stosunkiem do Kościoła i w każdej wypowiedzi na temat nauczania religii w szkołach pokazuje, że nie zależy jej na porozumieniu.
Całe rządy pani minister Nowackiej są wymierzone tak naprawdę w te dwa przedmioty, które mówią o wartościach: religię i etykę
— zauważył w rozmowie z Radiem Maryją Piotr Janowicz ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
Działacz społeczny i wieloletni katecheta, Janusz Wawerski z Puław, podał przykład szkoły, w której resort edukacji postawił na swoim.
Takie, a nie inne przygotowanie planu lekcji w tym roku doprowadziło do tego, że w ciągu jednego roku 70 proc. młodych ludzi zrezygnowało z lekcji religii
— wskazał Janusz Wawerski.
Mylące komunikaty MEN
Ponadto - jak zauważyło Radio Maryja - mylące mogą być komunikaty resortu edukacji, który chce religii tylko na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej.
Nie chodzi o pierwszą lub ostatnią godzinę. To ma być przed zajęciami i po zajęciach, czyli możemy przyjąć, a nawet możemy być w stu procentach pewni, że uczniowie będą przychodzić np. na godz. 7.00 na zajęcia z religii, a zajęcia swoje będą zaczynać np. o godz. 9.00
— alarmuje Piotr Janowicz ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
Religia lub etyka od 1 września będą w wymiarze jednej godziny tygodniowo, na pierwszej lub ostatniej lekcji. To oznacza cięcia etatów. Dojdzie do nich m.in. w powiecie puławskim.
W szkołach, które są pod zarządem powiatu, dla których organem prowadzącym jest powiat puławski, nastąpiło czy też nastąpi zwolnienie kilku osób
— zaznaczył Janusz Wawerski.
„11 tys. ludzi traci pracę”
Jak wynika z szacunków Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, w całej Polsce te liczby mogą być już znacznie wyższe.
11 tys. ludzi traci pracę i nic w zamian, żadnej propozycji? To też pokazuje jawną dyskryminację
— zwrócił uwagę Piotr Janowicz.
Jak podkreśliła oświatowa „Solidarność”, która wraz z końcem roku szkolnego postanowiła wystawić minister edukacji własne świadectwo, bez promocji do następnej klasy, „katecheta jest takim samym nauczycielem jak każdy inny”.
Stosunek do katechetów – niedostateczny. W ten sposób ludzi po prostu nie można traktować
— powiedział przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, dr Waldemar Jakubowski.
W sprawie katechetów interwencję podjął Rzecznik Praw Obywatelskich. Na stronie Rzecznika czytamy, że zasada ochrony pracy wynika z konstytucji.
Przy wydawaniu rozporządzenia należało zachować stosowne okresy przejściowe oraz zapewnić ochronę praw nauczycieli religii
— podkreślono.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/Radio Maryja/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/733682-haniebna-taktyka-men-tysiace-katechetow-moze-stracic-prace
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.