Profanacja w Boże Ciało! Agresywny mężczyzna wtargnął do kościoła i rzucił butelką w tabernakulum. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Wczoraj, podczas Mszy św. z okazji uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w konkatedrze w Lubaczowie doszło do skandalicznej próby profanacji Najświętszego Sakramentu i zakłócenia liturgii. Agresywny mężczyzna pod wpływem alkoholu zbliżył się do ołtarza i rzucił butelką w tabernakulum. Napastnik został jednak zatrzymany przez jednego z księży i odepchnięty od ołtarza. Okazało się, że sprawca ataku miał pół promila alkoholu we krwi i po zatrzymaniu trafił do szpitala psychiatrycznego. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery znajdujące się w świątyni. „Takie wydarzenia i taki dzień, uroczystość jak dzisiaj, pokazują nam, jak bardzo Eucharystia jest naszym skarbem i jak bardzo trzeba tej Eucharystii bronić” - powiedział ks. Paweł Derylak, który interweniował w obronie Najświętszego Sakramentu.

Portal Wirtualna Polska zamieścił relację jednego z uczestników Mszy św., który stwierdził, że doszło do „szokującego i skandalicznego incydentu podczas czytania Ewangelii”.

Pewien mężczyzna wtargnął do prezbiterium i rzucił butelką w stronę tabernakulum, szarpiąc się jednocześnie z drugim księdzem

— zaznaczono w WP.

Drugi duchowny, ks. Paweł Derylak, natychmiast zainterweniował, gdy zauważył zbliżającego się do ołtarza mężczyznę bez butów, z butelką w ręku, który „nerwowo” szedł do ołtarza.

Finał w szpitalu psychiatrycznym

Lokalny portal Zlubaczowa.pl zaznaczył, że agresywny napastnik krzyczał coś po rzuceniu butelką w tabernakulum, a chwilę później został wyprowadzony z konkatedry przez wiernych. Na miejscu pojawiła się też policja.

32-letni mężczyzna, który dokonał profanacji, nie ma stałego miejsca zamieszkania, a według portalu Zlubaczowa.pl miało mu przeszkadzać… światło.

Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy policji, podczas którego 32-latek był bardzo agresywny, wezwano ratowników medycznych, którzy orzekli, że sprawca powinien zostać przetransportowany do szpitala psychiatrycznego w Jarosławiu. Miał pół promila alkoholu we krwi.

„Nadchodzą dziwne czasy”

Jeszcze podczas trwania Mszy św. do ataku odniósł się na gorąco jeden z księży.

Chory na głowę, a może nie. Takie wydarzenia i taki dzień, uroczystość jak dzisiaj, pokazują nam, jak bardzo Eucharystia jest naszym skarbem i jak bardzo trzeba tej Eucharystii bronić. Pierwsze takie wydarzenie, ale nadchodzą dziwne czasy. Może nie ostatnie. Bóg zapłać tym panom, którzy pomogli w tej interwencji

— zaznaczył ks. Paweł Derylak.

CZYTAJ TEŻ:

— Profanacja w kościele w rocznicę smoleńską! Agresywny mężczyzna wdarł się do prezbiterium. Zakrwawione ręce obmył w kropielnicy

— Uwaga rodzice! Skandaliczna książka dla dzieci z instruktażem profanacji Eucharystii. „Włożymy ją sobie do buzi, a potem wyplujemy”

— Kolejna profanacja! Sprawca złamał przydrożny krzyż i rzucił go pod nadjeżdżający pojazd. Policjantom tłumaczył, że… był zdenerwowany

— Profanacja na cmentarzu w Tychach! Zdewastowano krzyż i figurę Chrystusa. „Od korpusu odpiłowano ręce”

— Kolejna profanacja! W Boże Narodzenie roztrzaskano figurę Matki Bożej w przykościelnej kapliczce w Mrągowie

maz/Radio Zet/Zlubaczowa.pl/X